300 Mil Projekt - Nic tekst piosenki (lyrics)
[300 Mil Projekt - Nic tekst piosenki lyrics]
W zdobyciu szczytu świata
Na przeszkodzie stoi nic
I że nic się nie zdarza po raz drugi
A nic jak pycha nie gubi
I nic tak naprawdę czasem lepiej nie mówić
Ja nic często brałem za pewnik
Nic dostawałem jako kieszonkowe i
Wkładałem do kielni
Za nic, moje nic było jak prezent od losu
Wydawałem moje nic tylko na siebie, po trochu
I pamiętałem by mieć zawsze nic w planach
Tak wiele niczego było do pokrzyżowania
Pamiętam jak to nic co
Rodziny nigdy nie zastępuje
Jak z niczego opłacaliśmy niejeden rachunek
Potem nic dzielone było na pół, na ćwiеrć
Alokowane, podawane na stół inwestowanе dalej
Taka arytmetyka - dzielenie zera na pięć
Jeżeli nie ma już takich miejsc
Według ciebie, spędź tu dni kilka
Czy tu miłość powinna być
Kiedy jedno pyta drugie co boli
Drugie mówi, że nic
Drugie nic po sobie nie daje nie daje poznać
Kiedy pierwsze wie o coraz
To gorszym stanie zdrowia
Wiesz, od słowa do słowa, po szpital
Najgorsze wieści się przyjmuje bez pytań
Nie mówiąc nic, bo ból czasem koi tylko cisza
A więc zamiast refrenu dam
Ci jej trochę dzisiaj
Teraz kładę się do snu z mą modlitwą o nic
Pod niczyją obronę oddaję się skorzony
Dzięki za nic, proszę o nic, wolę to niż
Prostego zakłamania multum
Nie nic w tym z buntu
Mówią, że niezmiennie łączy nas wielkie nic
A to nic
To jedyny powód dla którego być tu chciała
Plany na przyszłość
Plany z wielkiego przypuszczania
Niewidzialna ręka rynku mówiła nam
Nic tu dla nas
Moje nic, co nie jest na tyle atrakcyjne
By ta której trzeba niczego
Pozostała przy mnie bywa, że czuję się
Tak przefantanihilistycznie
Piszę wtedy numery, w których nie ma nic
Wiesz? Moim zamiarem jest nic i nic więcej
Piszę to, do niczego
Uwierz nie doszedłem przyczyn jeszcze
Trochę o niczym niczym, braggowi MC
Trochę dlatego
Że nic nie ma definicji jak szczęście
Ale tutaj to nic staje się
W mig dla mnie czymś
A to coś nawet czymś więcej
Dla Ciebie będzie czym zechcesz ten numer
Który w większości złożył się
Ze skreśleń - nic