Asster - Nie pytaj tekst piosenki (lyrics)
Asster [Wiktor Hermanowski] Łódź, Polska 🇵🇱
[Asster - Nie pytaj tekst piosenki lyrics]
Tym miejscu - bez sensu
Widze to lepiej kurwa nie chodzi
O ilość hertzów bez
Pretekstu nie mów mi o życiu bo poznałem
Paru mędrców patentów mieli sporo
Prawie jak medykamentów
Jak kiedyś zbiłem pione to
Teraz kurwa nie dziękuj
Nie pytaj mnie o brzmienie ja
Nosze to gówno w sercu
Wychowany na tym co mam łeb sprany od
Bębnów otoczenie jest uzależnione
Kurwa od przekrętów
Za mną stoje ja twój skład
Kurwa w jednej rurze
Zе mną stoi brat twój odpłaca ci w naturze
Zero kurwa mać macie swagu w
Waszеj furze nawet w
Starej skodzie to i tak będę na górze
Nie była z tobą szczera na
Tobie to w kurwe złudzeń
Miałem ją ale była zmęczona
Po drugiej turze zapytaj
Lepiej dziwkę jak straciła swoją
Dusze one takie są bo już mają to w naturze
Nie pytaj jak znalazłem się w
Tym miejscu - bez sensu
Widze to lepiej kurwa nie chodzi
O ilość hertzów bez
Pretekstu nie mów mi o życiu bo poznałem
Paru mędrców patentów mieli sporo
Prawie jak medykamentów
Jebać tagi na blok ty łasy
Na sort - bez nerwów
Porywam ją jak Donkey Kong - bez błędu
Mam w tym głos słuchają to - bez błędu
Ty się zastanów dwa razy
Zanim rzucisz pare wersów