B&B - HighWay 2 Hell tekst piosenki (lyrics)
[B&B - HighWay 2 Hell tekst piosenki lyrics]
Pijemy wodę, kłebi się tym
Kruszymy grudę, lecimy z tym to jest
Highwat to hell, droga do zatracenia
Jeśli masz swój cel
Możesz wszystko pozmieniać
Pomyśl człowieku ile w moment możesz stracić
Masz dobry dom, w nim rodzinę
Wokół kochających braci
Nie na co się szmacić, liczyć tylko na zysk
Czar prysł
Wystrzeliłeś ziomka patrząc mu prosto w pysk
Highway to hell pod Twym butem trupy
Za tę cenę mówię fuck the fame
Mówił The Game
Twoje marne obietnice poszły razem
Z wiatrem w świat spoglądasz w niebo
Czekasz aż nadejście burza
Która zmyje brudy egzystencji
Zamiast tego łez kałuża
Ból ciśnie skronie, dłonie złożone w amen
Wzywasz anioła stróża
W myślach piszesz już testament
Droga do piekła, pamiętaj jest bardzo krótka
Diabeł kusi, dziwki, narkotyki oraz wódka
Pomyśl o skutkach zanim miniesz ostatni zjazd
Możesz nie mieć powrotu i
Skończy się Twój czas
Pijemy wodę, kłebi się tym
Kruszymy grudę, lecimy z tym to jest
Highwat to hell, droga do zatracenia
Jeśli masz swój cel
Możesz wszystko pozmieniać
Zapierdalasz autoatradą dwie paki
Prosto do piekła
Jedyne na czym możesz polegać
To ziom na heblach
Jeśli nie wyhamujesz koleszko
Opcja jest jedna dojedziesz tą drogą w sam
Środek gorącego piekła
Pozdrówki z ghetta, tu diabeł mówi "dobranoc"
A anioły co wieczór przeliczają jego siano
Dobro i zło
Odwieczna walka tych dwóch światów
Tu wszędzie czuć macki jebanych illuminatów
Masz parcie na szkło?
Chcesz podpisać cyrograf
A pieprzony Lucyfer zarzuci pod tym autograf
I'm jak nawinął Young Buck
Brożas dla mnie jak brat, B&B jedyny pakt
Robimy to ścierwo brew panującym trendom
Z tuszem mieszamy krew ziom, te wersy pędzą
W przeciwną stronę niż piekło, zdecyduj
Teraz Highway to hell wyhamuj
Możesz wybierać
Pijemy wodę, kłebi się tym
Kruszymy grudę, lecimy z tym to jest
Highwat to hell, droga do zatracenia
Jeśli masz swój cel
Możesz wszystko pozmieniać
Kruszymy grudę, lecimy z tym to jest
Highwat to hell, droga do zatracenia
Jeśli masz swój cel
Możesz wszystko pozmieniać
Pomyśl człowieku ile w moment możesz stracić
Masz dobry dom, w nim rodzinę
Wokół kochających braci
Nie na co się szmacić, liczyć tylko na zysk
Czar prysł
Wystrzeliłeś ziomka patrząc mu prosto w pysk
Highway to hell pod Twym butem trupy
Za tę cenę mówię fuck the fame
Mówił The Game
Twoje marne obietnice poszły razem
Z wiatrem w świat spoglądasz w niebo
Czekasz aż nadejście burza
Która zmyje brudy egzystencji
Zamiast tego łez kałuża
Ból ciśnie skronie, dłonie złożone w amen
Wzywasz anioła stróża
W myślach piszesz już testament
Droga do piekła, pamiętaj jest bardzo krótka
Diabeł kusi, dziwki, narkotyki oraz wódka
Pomyśl o skutkach zanim miniesz ostatni zjazd
Możesz nie mieć powrotu i
Skończy się Twój czas
Pijemy wodę, kłebi się tym
Kruszymy grudę, lecimy z tym to jest
Highwat to hell, droga do zatracenia
Jeśli masz swój cel
Możesz wszystko pozmieniać
Zapierdalasz autoatradą dwie paki
Prosto do piekła
Jedyne na czym możesz polegać
To ziom na heblach
Jeśli nie wyhamujesz koleszko
Opcja jest jedna dojedziesz tą drogą w sam
Środek gorącego piekła
Pozdrówki z ghetta, tu diabeł mówi "dobranoc"
A anioły co wieczór przeliczają jego siano
Dobro i zło
Odwieczna walka tych dwóch światów
Tu wszędzie czuć macki jebanych illuminatów
Masz parcie na szkło?
Chcesz podpisać cyrograf
A pieprzony Lucyfer zarzuci pod tym autograf
I'm jak nawinął Young Buck
Brożas dla mnie jak brat, B&B jedyny pakt
Robimy to ścierwo brew panującym trendom
Z tuszem mieszamy krew ziom, te wersy pędzą
W przeciwną stronę niż piekło, zdecyduj
Teraz Highway to hell wyhamuj
Możesz wybierać
Pijemy wodę, kłebi się tym
Kruszymy grudę, lecimy z tym to jest
Highwat to hell, droga do zatracenia
Jeśli masz swój cel
Możesz wszystko pozmieniać