Bezczel, Solar, Zelo PTP - Do klubu i do fury tekst piosenki (lyrics)
Zobacz wszystkie teksty piosenek Bezczel
Zobacz wszystkie teksty piosenek Solar
Zobacz wszystkie teksty piosenek Zelo PTP
[Bezczel, Solar, Zelo PTP - Do klubu i do fury tekst piosenki lyrics]
Co już? To czekaj o hajsie coś może
Skrrrr skrrrrr hehe, ejj
Chcę to widzieć jak te interesy się kręcą
Jak grube hajsy z nieba lecą
Jak z nieba mi leci gotówka, haaa
Chcę tu widzieć jak te dupy wkoło się kręcą
O, wiem to na pewno
I chcę słyszeć jak te nuty w koło tu lecą
O, wiem to na pewno nie obchodzi mnie tu że
Słyszysz to bardzo często weź mi nie pierdol
Ważne że to trafia w samo sedno
W samo sedno, ooo
Jak wjeżdżamy na bit i to
Jest zawsze gruby wjazd
Fantastic force z trzech różnych dużych miast
Mam styl brudny, trudny, dudni gruby bas
Na scenie błyszczę jak
Złoto najwyższej próby, sprawdź
Świeży jak mięta, chociaż to oldschool sheet
Nie pękaj
Wiem jak ten flow tu po polsku zszyć
Na trackach latam świetnie, to wciąż sztuka
Swoją epokę wyprzedzam o lata
Świetlne - George Lucas
Hajs rzygaj, o, hajs rzygaj
Jeszcze raz żebyś zapamiętał, hajs rzygaj
Chcesz hardcore rapsy od Be, zrobi co trzeba
Ale będzie miał kaprys Be, sobie zaśpiewa
Jakie życie taki rap, nie liczę zysków, strat
I se idę przez ulicę z bananem na pysku, fart
Mi towarzyszy i wisi mi koło chuja zawiść
Ty to słyszysz i myślisz jak tego chuja zabić
Chcę tu widzieć, jak te dupy wkoło się kręcą
O, wiem to na pewno
I chcę słyszeć jak te nuty w koło tu lecą
O, wiem to na pewno nie obchodzi mnie
Że słyszysz to bardzo często
Weź mi nie pierdol
Ważne, że to trafia w samo sedno
W samo sedno, ooo
W samo sedno w samo sedno
W samo sedno w samo sedno
Sedno, sedno
Mija mi dekada w branży, zmarzłem w cieniu
Teraz wezmę fejm
Ludzie robią sobie ze mną fotki
Chcą choć dotknąć mnie
Nie nadążam z wydawaniem, mam na pengę klej
Bo na koncie pojawia się
Ciągle coraz więcej zer
Spamują mi Insta z nadzieją, że zerżnę je
Odpisuję czasem z narzeczoną jak
Nam zechce się
Niech ktoś mnie uszczypnie, bo nie
Wiem, czy to jawa, czy to jeszcze sen
Trrr, trrr, trrr - dzwoni twój wierzyciel
Ale masz tu wyciszone
Stoisz i się gapisz w ekran
Trzęsiesz razem z telefonem
Ja zadłużony po uszy - mam dług wdzięczności
Dla moich homies, wiem dzisiaj król nie pośpi
Fani trą linie papilarne na
Tych double tapach
Chyba nikt już nie ma wątpliwości
Że czas nadszedł na nas
Czy chcę być jedną z gwiazd? No pewnie
Że chcę wciskam gaz i się włączam do
Ruchu na drodze mlecznej pozdro Bezczel!
Chcę tu widzieć, jak te dupy wkoło się kręcą
O, wiem to na pewno
I chcę słyszeć jak te nuty w koło tu lecą
O, wiem to na pewno nie obchodzi mnie
Że słyszysz to bardzo często
Weź mi nie pierdol
Ważne, że to trafia w samo sedno
W samo sedno, ooo
W samo sedno w samo sedno
W samo sedno w samo sedno
Sedno, sedno
Skrrrr skrrrrr hehe, ejj
Chcę to widzieć jak te interesy się kręcą
Jak grube hajsy z nieba lecą
Jak z nieba mi leci gotówka, haaa
Chcę tu widzieć jak te dupy wkoło się kręcą
O, wiem to na pewno
I chcę słyszeć jak te nuty w koło tu lecą
O, wiem to na pewno nie obchodzi mnie tu że
Słyszysz to bardzo często weź mi nie pierdol
Ważne że to trafia w samo sedno
W samo sedno, ooo
Jak wjeżdżamy na bit i to
Jest zawsze gruby wjazd
Fantastic force z trzech różnych dużych miast
Mam styl brudny, trudny, dudni gruby bas
Na scenie błyszczę jak
Złoto najwyższej próby, sprawdź
Świeży jak mięta, chociaż to oldschool sheet
Nie pękaj
Wiem jak ten flow tu po polsku zszyć
Na trackach latam świetnie, to wciąż sztuka
Swoją epokę wyprzedzam o lata
Świetlne - George Lucas
Hajs rzygaj, o, hajs rzygaj
Jeszcze raz żebyś zapamiętał, hajs rzygaj
Chcesz hardcore rapsy od Be, zrobi co trzeba
Ale będzie miał kaprys Be, sobie zaśpiewa
Jakie życie taki rap, nie liczę zysków, strat
I se idę przez ulicę z bananem na pysku, fart
Mi towarzyszy i wisi mi koło chuja zawiść
Ty to słyszysz i myślisz jak tego chuja zabić
Chcę tu widzieć, jak te dupy wkoło się kręcą
O, wiem to na pewno
I chcę słyszeć jak te nuty w koło tu lecą
O, wiem to na pewno nie obchodzi mnie
Że słyszysz to bardzo często
Weź mi nie pierdol
Ważne, że to trafia w samo sedno
W samo sedno, ooo
W samo sedno w samo sedno
W samo sedno w samo sedno
Sedno, sedno
Mija mi dekada w branży, zmarzłem w cieniu
Teraz wezmę fejm
Ludzie robią sobie ze mną fotki
Chcą choć dotknąć mnie
Nie nadążam z wydawaniem, mam na pengę klej
Bo na koncie pojawia się
Ciągle coraz więcej zer
Spamują mi Insta z nadzieją, że zerżnę je
Odpisuję czasem z narzeczoną jak
Nam zechce się
Niech ktoś mnie uszczypnie, bo nie
Wiem, czy to jawa, czy to jeszcze sen
Trrr, trrr, trrr - dzwoni twój wierzyciel
Ale masz tu wyciszone
Stoisz i się gapisz w ekran
Trzęsiesz razem z telefonem
Ja zadłużony po uszy - mam dług wdzięczności
Dla moich homies, wiem dzisiaj król nie pośpi
Fani trą linie papilarne na
Tych double tapach
Chyba nikt już nie ma wątpliwości
Że czas nadszedł na nas
Czy chcę być jedną z gwiazd? No pewnie
Że chcę wciskam gaz i się włączam do
Ruchu na drodze mlecznej pozdro Bezczel!
Chcę tu widzieć, jak te dupy wkoło się kręcą
O, wiem to na pewno
I chcę słyszeć jak te nuty w koło tu lecą
O, wiem to na pewno nie obchodzi mnie
Że słyszysz to bardzo często
Weź mi nie pierdol
Ważne, że to trafia w samo sedno
W samo sedno, ooo
W samo sedno w samo sedno
W samo sedno w samo sedno
Sedno, sedno