Bezczel - Żywioł tekst piosenki (lyrics)
[Bezczel - Żywioł tekst piosenki lyrics]
Poprzeczka wysoko walczysz jak lew
To jest twój żywioł, natury zew
Mocne ogniwo, zwierzęcy gniew
Życie raczej nigdy nie głaskało
Mnie po głowie
Za to nauczyło polegać na sobie
Zawsze idę w ogień nie stawaj na drodze
Swoich ludzi kocham i się
Nie układam z wrogiem
Nie jedna blizna zdrajcy ranią jak nóż
Rodzina jak talizman Anioł stróż
W zadymę, zawsze w gotowości na to
W moim teamie każdy z krwi i kości gladiator
To już nie ulica, pieprzone coloseum
Brzytwy się nie chwytam nigdy
Na drodze do celu
Krew za krew, zaciśnięta pięść
Z tobą nawet jak ocieramy się o śmierć
Nike nie zapłacze, nie powie, że boli
Specyfika charakterów twardych jak monolit
Nauczony z podwórka, pewny siebie zawsze
Nie ma próby generalnej w życiowym teatrze
Oko za oko, krew za krew
Poprzeczka wysoko walczysz jak lew
To jest twój żywioł, natury zew
Mocne ogniwo, zwierzęcy gniew
Brakuje ci tchu, nie wiesz co masz zrobić?
Te wersy mają postawić cię na nogi
Zapłonął pochodnie i zawisną flagi
Grunt to walczyć godnie tak żeby
Nie dać się zabić
Droga wojownika, husarz, ruszasz
Hymn zwycięstwa gra ci w uszach
W oczach lew
Sypią się iskry, wypłacasz mu cepa jeb
Taki lew
Wchodzi jak pieprzony Clonazepam na łeb
W godle orzeł w koronie, biało-czerwone serce
W sercu ogień płonie
Gdy sił nie starczy i jest ci ciężko
Dopóki walczysz to jesteś zwycięzcą
Samce alfa gotowi zawsze do boju z szacunkiem
I poważaniem ludziom naszego pokroju
Całe życie pod górę, ale nigdy na dnie
Król zostanie królem
Korona z głowy nie spadnie
Oko za oko, krew za krew
Poprzeczka wysoko walczysz jak lew
To jest twój żywioł, natury zew
Mocne ogniwo, zwierzęcy gniew