Bezczel, Chada, ZBUKU - Wszystko dobrze tekst piosenki (lyrics)

[Bezczel, Chada, ZBUKU - Wszystko dobrze tekst piosenki lyrics]

Była zima, na dworze -20
To trzeci rok od kiedy w tym mieście mieszka
Wrocław, Agnieszka z przedmieścia
Wyjechała dawno
Poznała tu chłopaków, co nocami auta kradną
Którzy znali bagno, mieli je od dziecka
Znali się od dziecka
Każdy obok siebie mieszkał
To była pierwsza kreska, Agnieszka i kompani
I pierwszy raz
Jak Adze prochy pojebały w bani
Czuła, że nie ma granic
Co będzie dla niej zgubne bo w życiu sprawy
Jak na Polsacie - bywają trudne
Psy jutro znajdą studnię
Na jej dnie Agnieszka
Maciek z Tomkiem we dwóch zrobili
To z nią na pieska
Sytuacja kiepska, nie powiesz, że nie
Wyobraź sobie mamę Agi, kiedy wstanie dzień
Pomyśl, ile wyleje łez, miała jedną córę
I gdzie był wtedy Bóg
Bo chyba nie kurwa u niej

Matka walczy teraz z bólem
Którego nic nie koi
Na rany tego typu nie zakłada się zbroi
Sam pomyśl, jak to boli, Aga zamarzła nago
Ciekawe, jak chłopaki poradzą sobie z wagą
Co powie prokurator i kto wyłapie zarzut
I kogo poprowadzą pod cele, jak do gazu
Otworzył się od razu
Tak Maciek sprzedał Tomka bo nie chciał
Żeby na nim spoczywała ta klątwa
Posprzątał mu do reszty
Przed sądem uznał skruchę
I w taki właśnie sposób wpakował go na mukę
Tamten to zwykły głupek, odebrał Adze szansę
Tak kłamiąc prosto w oczy
Wskazywał Tomka palcem
W tej walce raczej poległ
Potraktowany z buta
Sam diabeł chłopakowi szeptał wtedy do ucha
Sprawa się zamknie tutaj
Streściłem to jak mogłem
Matka zmarła na zawał - dwa zgony
Jeden pogrzeb

Na sali sądowej Maciek nie patrzył mu w oczy
Bo do nie dawna sam był pewien
Że by za nim w ogień skoczył
Wczoraj wspólnik, dzisiaj sług
Taka zmiana ról
Tomek - dziś wielki przegrany
Wczoraj życia król
Byli przyjaciółmi całkiem ładnych parę lat
Dziś najlepszemu ziomkowi zafundował ćwiarę
Tak i choć w głębi duszy nie czuł
Się za dobrze z tym zachować pozory musi
Wybrał się na pogrzeb w kit
Prokuratorze na dłoni podał ziomka, zagonił
Papuga chociaż był drogi
Nie zdołał Tomka wybronić
Lecz nie było mu z tego powodu przykro
A dalszym losem chłopaka nie
Przejmował się też zbytnio
Agi starsi bracia Tomka zabijali wzrokiem
Jak z sądowej sali zawijali go z wyrokiem
Wyrok sądu i ulicy - dwa różne wyroki
A dwa tygodnie później
Znaleziono Maćka zwłoki

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować