Bezimienni - GWZ tekst piosenki (lyrics)
[Bezimienni - GWZ tekst piosenki lyrics]
Topisz zbędny tłuszcz głowa
Myśli o zwycięstwie
W ustach czujesz kurz aż wykrzywia twoją gębę
Nie zatrzyma nic by tracić swą energię
Bo jedyne daje szczęście
Mocnych endorfin kopniecie
Czy biegasz w kadzience czy
W promotora rzeczach
Od ciebie zależy czy zapłonie glorii świeca
Gdy wizualizujesz że trzymasz w rękach puchar
Dąż po niego wytrwale byle nie po trupach
Czy po murawie biegasz okna bramki szukasz
Czy czekasz aż u przeciwnika pojawi się luka
By twoja sztuka zgasiła go jak peta
A adrenaliny strzał dał więcej ci niż feta
Cel jest paliwem lokomotywy szczęścia
A nasze osiągnięcia to nasze zwycięstwa
Bo gdyby dzieci miały wiarę taką jak dorośli
Wszyscy na czworaka musieli byśmy chodzić
Patrz więc pod nogi i nie poddawaj się
Żeby wiarę mieć trzeba tylko
Tego bardzo chcieć
Grać! (Ta więcej)
Walczyć! (Dawaj, Zapierdalać) zapierdalać!
Walczyć Grać! Zapierdalać! (Zapierdalać)
Leci ciężki motywator co rozpierdala system
Co dzień to powtarzaj, jestem mistrzem
Nawet jeśli wczoraj wybudzili cię z nokautu
Rzeźbiony charakter nabiera ciągle kształtu
Przyjmujesz na głowę, wycinasz jak kosa
Uśmiechasz się gdy wysmarkasz krew z nosa
Zakrwawione sine oczy i skronie poszyte
Złamane przedramię oraz żebra obite
Powybijane palce, złamanie w piszczelu
Ból jest sprawdzianem który prowadzi do celu
To setki ciężarów, żeliwa i stali
Hektolitry potu który wylewam na sali
Łatwiej nie będzie więc daj z siebie więcej
A przez tą minutę bij mocniej i częściej
Czy sporty walki czy gry zespołowe
Jedno nas łączy tryb życie sportowe
Świat ci się zawalił nie masz chęci do życia
Lubisz se zajarać i ciągotki masz do picia
Wieczór nadchodzi ty odpalasz browar
Ja ubieram termo i odpalam Polar
Zawiń swe szmaty, zarzuć torbe na ramię
I w głowie se ujebaj że
Nikt cię już nie złamie
A za równy rok o tej samej porze
Stań przed swoim lustrem i podziękuj sobie
Grać! (Ta więcej)
Walczyć! (Dawaj, Zapierdalać) zapierdalać!
Walczyć Grać! Zapierdalać! (Zapierdalać)