Bezimienni - No Bo Ty Się Boisz Myszy tekst piosenki (lyrics)

[Bezimienni - No Bo Ty Się Boisz Myszy tekst piosenki lyrics]

Ha kiedy byłem małym chłopcem
Nie zdawałem sobie
Sprawy, że z tych farmazonów
Będę miał tyle zabawy
To jest odpowiedź na wszystkie popeliny
Na wszystkie farmazony i kurewskie nowiny
Doszły mnie słuchy, że nie czuje skruchy
Po tym jak wjebałem brata dla kapuchy
Później tez słyszałem
Że w mafii se działałem
Dziwkami, autami i koksem handlowałem
Coś tam tez mnie doszło
Ze jeden z nas nie żyje
Że z tego wszystkiego rzucił pętle na szyje
Słyszałem tez kiedyś ze mój brat rodzony
Rozjebał się w kryminale byłem zaskoczony
Zdenerwowałbym się gdybym miał brata
Na szczęście moja mama chciała jedynaka
No i te dzieciaki co na necie robią fuchę
Co wy o nas wiedzie skoro
Mama zmienia wam pieluchę


Chwalił się kolegom, że pocisnął i jest super
Bo tata właśnie dzisiaj zniósł
Kare na komputer a wiesz kto jest gorszy
Ten kto łyka i przetwarza
Zmutowane gówno daje inny film, zaraża
Zabrałbym się za was bo
Jest tego całkiem sporo
Ale powiedz po co mam to robić skoro

Ty się boisz myszy ha ha ha
Czy nie śmieszne to? (śmieszne to)
Ale Ty się boisz myszy ha ha ha
Tak jak mało kto (jak mało kto)
Ty się bardzo boisz myszy
Nie wie o tym nikt (nie wie o tym nikt)
O tym ze się boisz myszy
Chodź to taki wstyd (ach jaki wstyd)

Opowiem tu historie o takim śmiesznym kimś
Co jak zobaczy mysz to ucieka w mik a kysz
Sztucznym wrogom i spierdala za
Kompem taka faja
Udaje kozaka, ludziom dupę obrabia
Potem przychodzi na koncert
I tam buja się w najlepsze
Co kawałek jedzie słowo w
Słowo z Twoim tekstem
Po koncercie przyjdzie "chłopaki
Piątka za koncert" potem siądzie za kompem
I rozpocznie wątek
Bezimienni beznadziejni bezrobotni i bezdomni
Jeszcze o naszym prostym stylu
Wspomnieć nie zapomni
Rym czasownikowy weź się głąbie
W łeb pierdolnij pisz co to na sercu leży
A nie podręcznik szkolny
Dziś nie chodzę po forach
Gdzie nie jeden siec
Komplet za klawiaturą chowa inny
Daje zdjęcie z fakiem
Pedały zły na cały świat bo
Znów rozszedł się z chłopakiem
Trzeci parę skejt-uch co się cienia boi
Typ co po 20 to już z domu nie wychodzi
Mlekiem byś go polał
To by go wciągnął w krzaki
A już sam widok myszy to by go strachem zabił
W sumie szkoda słów na takich
Bo oni maja nawyk
Na necie przykozaczyć bo to
Dla nich szczyt odwagi
Dokładnie, bo to dla nich szczyt odwagi

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować