Biały Tunel - Bezrękawnik tekst piosenki (lyrics)

[Biały Tunel - Bezrękawnik tekst piosenki lyrics]

Leci płyta chodnikowa, złap ją!
Unieważnia te miesiące pod terapią
Kiedy wróg się pruje daje napęd żartom
Gdy przyjaciel znika wtedy nie jest łatwo
I wiem, że skórę grubszą, a lont dłuższy
Mógłbym mieć to mnie wystawisz tylko raz
Od zawsze o tym wiesz

Czy jesteś serio pałą?
Czy jesteś serio gościem
Z których śmialiśmy się
Czy jesteś serio zdrajcą? Zaręczałem obiema
Dziś w bezrękawniku bym szedł

Ale dzieciaki z rozbitych rodzin
Nie tylko dają smutom powód do nadgodzin
Nie było wzorców – tworzyliśmy oryginały
A schematów z mlekiem matki nie wyssałem
Ty wiesz, że jesteś kopią ojca
I gadaj sobie "wcale nie"
Ojca, który świat odtrącił


Choćby przyjaciela, czyli mnie

Czy jesteś serio pałą?
Czy jesteś serio gościem
Z których śmialiśmy się
Czy jesteś serio zdrajcą? Zaręczałem obiema
Dziś w bezrękawniku bym szedł

Dałbym za lojalność twoją uciąć ręce
Styl zachowałbym już tylko w kamizelce
A ten, który by je honorowo uciął
Kikutami by zaklaskał głośno nucąc
Dałbym za lojalność twoją uciąć ręce
Styl zachowałbym już tylko w kamizelce
A ten, który by je honorowo uciął
Kikutami by zaklaskał głośno nucąc

Czy jesteś serio pałą?
Czy jesteś serio gościem
Z których śmialiśmy się
Czy jesteś serio zdrajcą? Zaręczałem obiema
Dziś w bezrękawniku bym szedł

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować