Big Cyc - Wstawaj 6.01 tekst piosenki (lyrics)
[Big Cyc - Wstawaj 6.01 tekst piosenki lyrics]
Wokół dziewcząt tłum dotyka mnie
Wstawaj już szósta znów spóźnisz się
Wstań bo za oknem czeka nowy dzień
I chociaż pęka łeb ty nie pękaj obudź się
W czaszce młoteczek zaczyna bić
Już nigdy w życiu nie będę pić
I chociaż pęka łeb ty nie pękaj, obudź się
Budzik wciąż się drze! Żona szarpie mnie!
Nie udawaj nie - wstawaj!
Budzik wciąż się drze! Zimno trzęsie mnie!
Musisz poddać się - wstawaj!
W skroni wciąż czuję okropny ból
Jakbym na głowę założył ul
I chociaż pęka łeb ty nie pękaj obudź się
Jeszcze poduszką nakryj się
Może pod kołdrą nie znajda mnie
I chociaż pęka łeb ty nie pękaj obudź się!
Budzik wciąż się drze
Pod kołdrą szybko kończy się tlen
I tak muszę przerwać swój piękny sen
I chociaż pęka łeb ja pękam - budzę się
Ja pękam, pękam!
La, la, la, la