Bogu, Bonson - Fresh Dope tekst piosenki (lyrics)
[Bogu, Bonson - Fresh Dope tekst piosenki lyrics]
Spali się joint, mam najlepsze złoża
Liczy się mamona, w oczach tylko ona
Zawsze jest pora na lody #oral
Jebany big poppa
Jeden tu z drugim chcą wchodzić do gry
Na luzie, yo, chill, nie zaskoczy blichtr
Ty, co to za styl, jaka to data?
Kingsman, już po dwunastej, możemy pić
Roluje kingsa
Przechylam gwint, odcinka #potrafię latać
Zrobię dla mnie coś
Stafik jest całkiem apetyczny
Bonson gardzi tym
Woli se raczej chlać na litry
Dopisuje mi humor, naprawdę fantastyczny
Wydam hajs bez uwag i na
Koszta jutro go policzmy
Polej setkę do szklanki tu, będzie lepiej nam
Z każdą chwilą tu dłużej
Mam coraz więcej strat
Mam przeczucie tak w środku
Że nas już nie chce świat
Chcę wygranej poczuć jeszcze smak
Dwunasta pięć się zaczął na
Kwadracie niezłe pato wykręcam numer
Młoda niech zostanie jeszcze z babcią
Zza pleców "cześć, siemanko"
Kumpel wita mnie ze flaszką
A chuj tam, jebać to
Będziem się smażyć w piekle za to
Przyszedł z jakąś wczoraj
Ale na chuj mnie ten lachon?
Aż boleć łeb mnie zaczął
Weź zawijaj gdzieś się w miacho
Świetnie, alko, dobre wieści, poszedł przelew
Może nie wiesz nawet
Dzisiaj będę twoim przyjacielem
Przypał nie jest grany, wszystko pięknie
Kwit w terminach
Bez przewózki, tylko biznes, przypominam, ty
Tylko trzymaj kumplu mocno
Szybko szczęście mija
Ale to nie jest temat dziś do grilla
Polej setkę do szklanki tu, będzie lepiej nam
Z każdą chwilą tu dłużej
Mam coraz więcej strat
Mam przeczucie tak w środku
Że nas już nie chce świat
Chcę wygranej poczuć jeszcze smak