Brathanki - Bukolika z biesiadnym stołem tekst piosenki (lyrics)

[Brathanki - Bukolika z biesiadnym stołem tekst piosenki lyrics]

Cóż nad prosto z pieca bochen
Co nad chleb i ciepły piec
Co nad chwilę, gdy się kocha
I chce wspólnie z góry zbiec
Co nad chrupiący bochen
Co nad to, że się kocha
Co nad smakowitą szynkę
Co nad świeżuteńki ser
Co nad twoją słodką minkę
Choć ubyło w banku zer nad smakowitą szynkę
Nad twoja słodką minkę

Tańczy z maselnicą stół
Ława z szynka tańczy z diabłem
Anioł pół na pół śliwowicę niańczy
Tańczy bukolika z mlecznobiałą mgłą
Bo czasem w Świątnikach świątki hulać chcą

Co nad stół z gładkiego drzewa
Co nad śliwowice dwie
Co nad przyjaźń choć się miewa


Czasem dobrze czasem źle
Stół stał, tańczyły drzewa
A księżyc wciąż polewał

Tańczy z maselnicą stół
Ława z szynka tańczy z diabłem
Anioł pół na pół śliwowicę niańczy
Tańczy bukolika z mlecznobiałą mgłą
Gdy czasem w Świątnikach świątki hulać chcą

Tańczy z maselnicą stół
Ława z szynka tańczy z diabłem
Anioł pół na pół śliwowicę niańczy
Tańczy bukolika choć ją ciśnie but
Bo Świątki w Świątnikach też zawiane ciut

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować