Bronx7 - Ostatni bal tekst piosenki (lyrics)
[Bronx7 - Ostatni bal tekst piosenki lyrics]
Stań sobie z boku, patrz na to z boku
Nie wiem kogo słuchać, sumienia, intruza
Co raptem wchodzi do głowy
Tworzy beznadziejną
Zamiast mniemać co przede mną
Wyrwać to co niszczy humor
Jedną złą sentencją
Nie dać się jej zapętlić, error
Nie dać się jej zapętlić, never on
Zajebiste życie, parabola tak co parę miechów
Jak wahadło – lewo – prawo, sinusoida
Pozbawiona sensu Pomieszkuje, szukam
Nie potrafię, ale
Wiem, że stabilizacja
To nie przypadkowy traf jest
Stwierdzenie w porzo tu jest
Postronne stwierdzenie w porzo tu jest
Nie cierpię gdy w cudze sprawy wpierdalania
Się Dziś błędy za sobą, za sobą mam
Dziś błędy za sobą, za sobą
Mam Dziś błędy za sobą
Za sobą mam Nie pluj mi w twarz
Pomieszali ludzie sami nie ma niepokonanych
Te ich bezcenne rady
I dalej plucie sobie w pysk
Wtrącać się w nie swoje sprawy, lubią
Dla własnej uwagi
Wszystko poszło się frr w jednej chwili
W jednej chwili, może zmieni się
To zmieni się mój pogląd
Powiedz mi, powiedz mi
Ostatni bal, ostatni drink
Powiedz mi czy to nasz ostatni bal
Powiedz mi czy to nasz ostatni drink
Powiedz mi czy to nasz ostatni bal
Powiedz mi czy to nasz ostatni drink
Nie chcę by ktoś był w moim cieniu, kto był
Ze mną od początku Dorastało już w zalążku
A łzy napływały do
Oczu Cel-odbudować zaufanie
Cel-być kobietą, a nie błaznem
Cel, dziś wiem, że jak chcę to potrafię man
Powiedz mi, powiedz mi
Ostatni bal, ostatni drink
Powiedz mi czy to nasz ostatni bal
Powiedz mi czy to nasz ostatni drink
Powiedz mi czy to nasz ostatni bal
Powiedz mi czy to nasz ostatni drink