Buka, Skor - Antracyt tekst piosenki (lyrics)

[Buka, Skor - Antracyt tekst piosenki lyrics]

Daj mu usnąć, nawet na wieczność
Bo sny wyblakły
Moja pustko, zapomniany malarzu bez farby
Wybacz mi obojętność
Gdy znów rozlewam smutek
Kreśląc palcami przeszłość
Która nie daje uciec połam sztalugę, malarzu
Upij się naiwnością
Rozmazuj nią szarość i ostrość obrazu
Aż kontur pejzaży spowije mgła
Pij do dna malarzu, do dna!

Na pędzlu farbo zaschnięta
Co pętasz dusze w bezradność
Wyzwól z objęcia me serce
Niech wróci światło
Nasze Imago to pieśni, my to instrumenty
W rękach malarza co przestał marzyć
Melanżu bezczelny nasze obrazy powietrzem
Metą jest błękit
Nieskazitelny alabaster zwiastujący czerń
Gdy na końcu czeka lazur
Po burzy na pewno będzie pięknie
Chodźmy razem w karmazyn podaj mi rękę

Spytaj serca czy warto kochać
Oczu - czy warto marzyć
Szukaj uczuć, które spalą we mnie antracyt
Powiedz mi ile znaczy żal, ciszy samotność
Słowa wypowiadane głośno
Choć nikt nie słucha kosmos oddycha głębią
Tak bardzo pragnę odejść
Napiszmy imię tęczą, zanim ugaszę płomień
Zanim dosięgnę koniec
By wylać szarość modlitw
Jednym cięciem, kropla po kropli

A gdyby, a gdyby
Szare w nas zaczęło oddychać jak nigdy nic
W Tobie brak, jutro mówiły płótna puste
Pozwól mi wstać pusta kukło
Bez oblicza w kapturze
Nad trumną, co czyhasz bez wzruszeń
Obiecać duszy, żółtym tuszem oblane wzgórza
Niechciana histerio
Przestaniesz mi służyć dłużej
Gdy ruszę po piękno
Najszlachetniejszy kruszec
Rydwanami oręża w oddali lazurze
Mocą potężną, z nadzieją wyruszmy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować