Buka, K2 - Wyjebane tekst piosenki (lyrics)
[Buka, K2 - Wyjebane tekst piosenki lyrics]
Bo wyrażam się wulgarnie i
Nie staję na baczność chuj Ci do tego
Znasz mnie? To wybacz moją skrajność
Wyjebane mam centralnie, jak nagrywam
To z petardą ty nazywaj to hardcore
Albo jak kto sobie woli
Bo spływa to po mnie gładko
Jak przez gardło alkoholikowi
Alko albo tony coli, Ty policz motywy
Gdyby tak to robić
Nie starczyłoby adrenaliny
Mam wyjebane w dymy i dymane dziewczyny
I rymy
Poskładane w minimale, oddane last minute
Mam talent i walę tu harę
Za monet parę z godziny
Kminisz, mam harem i wyjebane
Na panie za driny
Mam paranormalne rozkminy, wali mnie szarość
A limit stara się wybić
Mi z dyni paranormalność i widzisz
Mam wyjebane na wulgarność tych nawijek
Żeby to ogarnąć
Musiałbyś mnie zgarnąć za promile
Na szary świat od lat, od tak
To fakt ja - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na słaby rap, stek tapet, fuck
It, zatem - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na martwe atrapy, przetarte schematy
Ej - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na marne tematy, gdzie każdy ponad
Kimś jest - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Mam wyjebane w bombę po topie - brak draki
Masz banana na mordzie, ja mam bana na dragi
Wyłącznie, mogę się napić i uwaga na fucki
Bo skończę w tematach khaki jak
Osama bin Laden i mam wyjebane w wannabe's i
Przydupasów co na mikrofonach
Chłoną kicz, nie potrafią się zachować nic
Ho no bitch, niech ochłoną no chłopaku
Holla peace
Może diss zaknebluje ryj szczeniakom
Co to kurwa ma być? Daję 5 dyś na traku
Że ten niegdyś ocnlapus, zaraz stwierdzi
Że na kozaku wersy mota prze
Na chuj skwierczysz
Przytakuj wacku, weź idź
Bo na trzepaku zostawiłeś teksty
Mam wyjebane w prestiż i respect od typów
Co nie mogą zdzierżyć, że to jest lepsze
Bez kitu kto jest tu najlepszy do bitu
Weź mi tu pitu pitu pieprzysz
Wyjebane mam na to bez reszty
Na szary świat od lat, od tak
To fakt ja - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na słaby rap, stek tapet, fuck
It, zatem - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na martwe atrapy, przetarte schematy
Ej - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na marne tematy, gdzie każdy ponad
Kimś jest - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Hello, w dupie masz ten bezsens
Że durnie tępe
Tempem nasz independence przejmują?
Choć kieszenie maja pełne fest
W domach Mercedes Benz
Złoty sedes jest też, to im mało, synek!
Nawet Ci nie nawinę jak
Wypierdolone na maksa mam na tę popu machinę
Fuck! Faktem jest, że przejmujemy ten rynek
Te tantiemy, hajs i świat Superjedynek, mam
Mam wyjebane jak na amen jak mnisi
Wisi mi co widzisz Ty dziś w telewizji
I to jedno - drugą rzeczą to synu następną
Pewną będzie to, że wyjebane mam
Wyjebane na famę i na zdanie, na zdania me
W dupie, na stałe
Całe zaistniałe zamieszanie mam
Wyjebane na chore paranoje po całości
Pierdolę co leży na dole
Mojej hierarchii wartości (na)
Na szary świat od lat, od tak
To fakt ja - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na słaby rap, stek tapet, fuck
It, zatem - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na martwe atrapy, przetarte schematy
Ej - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam
Na marne tematy, gdzie każdy ponad
Kimś jest - mam, mam wyjebane
Ja wyjebane mam