Buka - Jedz u Joego tekst piosenki (lyrics)

[Buka - Jedz u Joego tekst piosenki lyrics]

Jeden hat, drugi hat, nareszcie
Jeden hat, drugi hat, nowy szeryf w mieście

Jeden hat, drugi hat, dziki Joe
Był bandziorem, najniebezpieczniejszym
Łotrem na całym zachodzie, przy
Każdej zagrodzie wisiał jego portret
Żywy lub martwy, wanted za hajs
I podbijano tą nagrodę co cztery napady
Rady nie dał nikt od dekady, adekwatny
Do pięciu zer, żer na dzikusa dawał w tany
- Słyszałeś co się stało z szeryfem?
- Cicho! Cicho! Ja nic nie wiem
Ja nic nie wiem
Ostatnio hasały słuchy o śmierci szeryfa
Lecz nikt nie chciał mówić o tym głośno
Bo to przypał
Więzi zmowa, tłumy ludzi, wielka tajemnica
A i tak każdy wiedział kogo czeka szubienica
Dowiedział się o tym Edward, stary
Wyga z matki sieroty i z ojca alkoholika, on


Jeden jebał plotę, odpowiadał że to lipa
"To kwestia czasu" - mawiał
Na nadejście nowego szeryfa

Jeden hat, drugi hat, nareszcie
Jeden hat, drugi hat, nowy szeryf w mieście

Mijały tygodnie, nikt nie kwapił się
Aby pomóc wiosce
Troska na trosce, dziki Joe stał się bossem
Przywłaszczył sobie córkę szeryfa - Małgosie
Dziewica do czasu
Gdyż Joe nieraz miał ochotę - Aaa!
- No chodź tu kurwa! - Aaa! Zostaw mnie!
- No chodź! - Aaa! Zostaw mnie!
- Mmm, hahaaha! I tak nie uciekniesz!
Ludzie zaczęli tracić nadzieje
Żyli jak cienie (mooo)
Nie mieli broni i kończyło się jedzenie
- Złodzieje!
Zaczęli trwonić cały ich dobytek, w cholerę
Padała kolejna ofiara przed każdym świtem
Wszystko miało ulec zmianie
Za niecały tydzień gdy na rumaku w bramie
Pojawił się dziwny typek - Kim jesteś i co
Robisz tutaj? Zaraz zginiesz!
- Jestem Buka, jestem tu nowym szeryfem!

Jeden hat, drugi hat, nareszcie
Jeden hat, drugi hat, nowy szeryf w mieście

Jeden hat, drugi hat, dziki Joe
Zjadł kolacje, to był jego ostatni posiłek
Ostatni placek z kurzych jajek
W sosie chillie
W chwile wypił tequile w progu, palił fajkę
W tyle
W rogu przywiązaną miał swoją kochankę
Nagle Joe poruszył się
Wypuścił szklankę na ziemię
A we mgle dostrzegł niemrawe cienie
Dało się słyszeć konia rżenie
(ihaaa) , parskanie (pfff) i warczenie (wrrr)
Nieznany młodzieniec zeskoczył na ziemię
- Aaaaa to nowy szeryf! Atakujcie go! Aaa
Zabić go! Zabić!
Ostra amunicja poszła w tany, bez kozery
Bo się posikały damy i zsikały dżentelmeny
Joe nie wytrzymał, miał zakładnika, Małgosie
Dziewica do czasu
Gdyż Joe nieraz miał ochotę
- Ty! Odłóż broń i postaw Małgosię!
- Prędzej tu zerżnę, niż tą kurwę oswobodzę!
Groźbę, dało się słyszeć w głosie
Że Joe nie żartował
Poderżnął gardło dziwce i się szybko schował
Ha! Nie no co ty? Dostał head shot'a! (pfiuu)
I już nigdy więcej nie terroryzował

Jeden hat, drugi hat, nareszcie
Jeden hat, drugi hat, nowy szeryf w mieście

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować