Buka - Biały Królik tekst piosenki (lyrics)

[Buka - Biały Królik tekst piosenki lyrics]

Popatrz, karuzela, kręci się obraz
Scena woła Cię, a oni chcą Twój autograf
Ona chce Cię poznać, odlecieć i doznać
Tego czego dzieci nie wiecie po dobranockach
Tu spotkasz mnie, po trzeciej diecie
Nie na fecie kiedy głos na dnie
Kaca nie leczy alka-seltzer
I nie poznasz mnie
Choć leci Ci pot po tapecie
Demagogia w tle poleci cicho Ci
Potem odlecieć zostaw mnie
Przychodzi mi tu kwitom syto lecieć
Dobra chcę, potem finito, pitu pitu przecież
To zawsze, gdy tu popito syto się przywlecze
Kurwa nie ma sufitu i zawleczek, lecę!
I znów tak jest naturalnie i nie przeczę
Że to fajne
Jestem specem od paru lat tu, przynajmniej
I zabujasz się momentalnie
Feromony tu nam skrajnie
Dają w bandę, ale mam tupet - ej


Wyjdziesz za mnie?

Biały królik z kapelusza powoli się wynurza
Iluzja, neony, w tle beat zapętlony w uszach
I muza miliony mnie zbyt zamydlony fuzja
I ruszaj Antonimie w agonii Mateusza
Biały królik z kapelusza powoli się wynurza
Iluzja, neony, w tle beat zapętlony w uszach
I muza miliony mnie zbyt zamydlony fuzja
I ruszaj Antonimie w agonii Mateusza

A ja wychylę dzisiaj szklankę jedną, drugą
Trzecią
W pół do czwartej, jeszcze w płuco przeciąg
I utop się w tej wannie tu poeto
Mam płótno fajne, ale strugam dłutem beton
Normalnie, nie robię tego, ale nie
To nie do niego
Panie podejdą - to jego alter ego
Dlatego niewykonalne to dla każdego jednego
Kolego załóż moje naje, to cię najmie
Do tego, na śniegu, wyleję na żółto serce
Co podróżuje jak żule łódką - najczęściej
I kapituluje tu
Bo mu smutno - masz szczęście
Jak zaprocentuje to naszym ruchom - na prędce
Alkohol, whisky i burbon, i turbo
I towar, i browary zapijane wódką
I to stary od paru dni, i nie na krótko
Aż zamknie ryj Antonim i da mi usnąć

Biały królik z kapelusza powoli się wynurza
Iluzja, neony, w tle beat zapętlony w uszach
I muza miliony mnie zbyt zamydlony fuzja
I ruszaj Antonimie w agonii Mateusza
Biały królik z kapelusza powoli się wynurza
Iluzja, neony, w tle beat zapętlony w uszach
I muza miliony mnie zbyt zamydlony fuzja
I ruszaj Antonimie w agonii Mateusza
Everybody!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować