Buka - Pierwsza miłość tekst piosenki (lyrics)

[Buka - Pierwsza miłość tekst piosenki lyrics]

Stary, ja nie rozumiem tych kobiet
Na początku jest wspaniale - miłość, kwiatki
Pierdolone motylki w brzuchu
A potem zaczyna Ci
Taka wpierdalać helikoptery, choinki i ludzi
Nawet kiedyś skonstruowała bombę atomową
Jak przeczytała "Mein Kampf" tylko dlatego
Że biedny listonosz pomylił skrzynki pocztowe
(To zła kobieta była)

Kiedyś poznałem laskę
Jak jeszcze grałem w basket
Uwierzcie miała fantazję, jak akcje pacjent
Na fakcie
Wpierdalała tyle, że bałem się o komplikacje
Raz w Wigilię wjebała choinkę
I chciała dokładkę kiedyś na kolację
Dałem jej metanabol z ryżem
Bo nie miała nic na rano
A to zagrażało życiem, man
Chyba nie wpierdolisz mnie te


Mówię: "Kochanie masz tu sterydę i słoik
Z Twoim siódmym śniadaniem (wpierdalaj) "
Centralnie stary bałem się tej dupy strasznie
Raz musiałem ją upić
Żeby przestała jeść pasztet
Miała go tyle w buzi
Jak wstrzykałem jej alko w żyłę
Zaczęła się dusić, myślałem, że ją zabiłem
Była silniejsza ode mnie i
Cztery razy większa
Miała mięśnie i klęła gorzej
Od starego szewca
I pluła jak stara babura, i miała brodę
Ordynarna jak furiat, co jeździ samochodem
Nikt nie wchodził nam w drogę
Jak szliśmy każdy milczał
A jak miała okres to
Spierdalała nawet Godzilla
W Chinach tylko dla niej
Szyli jeansy namiętnie bo się bali
Że zniszczy kolejne World Trade Center
To ona postrzeliła papieża
Rząd USA mi płacił w monetach
Żeby stracić niepotrzebny desant
A ja i tak byłem biedak
Bo mi kradła pieniądze
Przepierdalała w burdelach u
Diabła na Giewoncie
I zjadła helikopter, i wyrzygała flamethrower
Prawie dostałem po gałach
Mogłem zostać cyklopem
Nie wiem czy kojarzysz Roswell
Tam UFO się rozbiło
Znaleźli spodek, retoryka powie co tam było
To ona robiła zaćmienie słońca co pięć lat
Ciążyła nad nią klątwa i była nieśmiertelna
A jak wchodziła do kina, to film się urywał
Zaraz
Nie dlatego, że piła, tylko klisza się bała
A jak chciała seks uprawiać
To tylko w ogniu, na kolcach
Po dawce opium i w masce nosorożca
Nie mogłem temu sprostać i
Po to miałem wczutę
Kupiłem sobie colta i kupiłem bazookę
I wyjebałem z hukiem, jak jechała na combo
Chciałem zabić sukę, miała kuloodporność
Nie dało się jej dotknąć, myślałem
Że już po mnie
Ona pocałowała mnie w czoło i powiedziała
Że musi odejść

Zła kobieta była, zła, zła kobieta
Pierwsza miłość, to chyba nie ta

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować