Dawid Kwiatkowski - DNA tekst piosenki (lyrics)

[Dawid Kwiatkowski - DNA tekst piosenki lyrics]

Szczyty nie są tak wysokie jak niskie są DNA
A co jeśli serio wszystko jest w nas
Co dobre, co złe bez mojej woli wypełnia się
To co tata, To co bracia
Znaczy, że też mam ja
Rower, latawiec, konsola, lecz hola
Nie chcę przyszłości, tyka coś tam

Kod do dna, w DNA strach się bać
Życia bać nie bój się cokolwiek to jest
Zhakuje, rozgryzę, przerobię jak chcę
Kod do dna, w DNA strach się bać
Życia bać nie bój się cokolwiek to jest
Zhakuje, rozgryzę, przerobię jak chcę

Jestem sam tylko wtedy, gdy kładę się spać
Tak szczery i numery wychodzą od tak
A boję się wstać
Bo czuję ten trzeźwości strach wciąż woła
A to szkoda bo tyle spraw ucieka nam
Potem wyrzuty sumienia, bohemia
Mogę potańczyć, nie zasnę i tak

Kod do dna, w DNA strach się bać
Życia bać nie bój się cokolwiek to jest
Zhakuje, rozgryzę, przerobię jak chcę
Kod do dna, w DNA strach się bać
Życia bać nie bój się cokolwiek to jest
Zhakuje, rozgryzę, przerobię jak chcę

Kod do dna, w DNA strach się bać
Życia bać nie bój się cokolwiek to jest
Zhakuje, rozgryzę, przerobię jak chcę
Kod do dna, w DNA strach się bać
Życia bać nie bój się cokolwiek to jest
Zhakuje, rozgryzę, przerobię jak chcę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować