WWO, DJ Decks - Lojalność i przyjaźń tekst piosenki (lyrics)
[WWO, DJ Decks - Lojalność i przyjaźń tekst piosenki lyrics]
Pozostaje, poza wyrwać się chcesz
Lojalność i przyjaźń, w dzisiejszych czasach
Jędker, Jędker poza kontrolą
Turysta, stoi sobie w świetle fleszy
Na tych kurwa fleszach, w cale mi nie zależy
Szacunek od ludzi z ulicy zwycięży
Komercyjne gówno, jedziemy im bogato
Całą bandą równo
Ja jestem poza, całym podrabianym rapem
A pierdolić rap opłatę, ZiP na gapę pasażer
Poza układem, teraz wam pokażę
Co znaczą wojaże, marzę głośno
Mam do tego prawo
By rodzina była zdrowa, mamo, tato
Elo brat dzięki
Za wychowania parę dobrych rad
I słów, żebym te jebane układy połamać mógł
Poprowadzi bóg, bez zbędnych słów
Kto przyjaciel, wróg? ZiP, rap tym żyję
Dobry poziom łap, pierdol ochłap
Sokół, Sokół nocny narrator
NN, nieznany nikomu, bliżej niż sam chcę
Poza sztampą, poza układem
Poza mapą zasięgu jak całe ZiP
Poza tym pozostali silni, pozostali sobą
Poza konkurencją, dziś po zewnętrznej wchodzą
Jestem poza, układzikiem w Polskich mediach
To fakt, choć bym mógł, choć ich znam
Wolnym być wole tak, robię rap
Czy ktoś go puści gdzieś tam?!
Sam go puszczę, niedługo radio PROSTO wam dam
Mamy się
Mamy plan i odbiorców od Tatr aż po Rygę
Przez Haknę po Kilbu jest ZiP
Śródmieście, Kijów, Kraków
Moskwę oraz Serbie
Będziemy u Ciebie, w twoim mieście
Więc weźcie wreszcie rozejrzyjcie się poza
Komercyjnym gównem pożal się Boże