Dj.Frodo, Fokus - Plus 100 Do Lansu tekst piosenki (lyrics)
[Dj.Frodo, Fokus - Plus 100 Do Lansu tekst piosenki lyrics]
Lustro, do okoła pusto
Patrzysz na swój biust
Przyglądasz się swoim ustom stajesz bokiem
Patrzysz się na profil swego tyłka
Zaraz wychodzisz do klubu
Ale jeszcze chwilka
Moment, spoglądasz wzrokiem, tym które one
Tak nienawidzą, bo jesteś lachonem
I co, póki co wzrok, który płonie
Nie jesteś dziewicą o nie, ladacznico
Wiesz ze masz to, będą się patrzyć
Będą się ślinić
Wiesz co to znaczy, wjeżdżasz jak lamborghini
I nie trzeba tłumaczyć nic, lubisz tańczyć
Dziki dziki bans dzikie dzikie bansy
Sens twój jestestwo twe, dzika bestio
Jesteś the best przez to masz to, to jest to
Powietrze płonie toniesz w testosteronie
Masz seks na sobie, w sobie i w telefonie
To nie, to co mówili twoi starzy co nie
To nie koniec, wszystko się może wydarzyć
Twarz przy twarzy dotykają się dłonie
A oddech parzy, głodne spojrzenie marzeń
Idziemy do mnie teraz
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Lubisz to suko kiedy zatracasz się w tańcu
Gdy kręcisz dupą i czujesz wzrok samców
Twój uśmiech kusi rożnych pojebańców
W głowach robią to z tobą
Biorą cię na łańcuch
Zobacz, lodowaty drink to nie woda
Szkoda byłoby gdyby skończyła się przygoda
I gdybyś nie zrobiła mi
Dziś młoda tej przyjemności
Cześć, jestem wiesz
Przejdźmy do oczywistości
Krześ ogień twoja noga parkiet
A w powietrzu iskry skrzą się jak kartier
Gdybyś chciała wyrwać tutaj jakaś partie
To mogłabyś otwarcie, masz moje poparcie
Ty czarcie
Na starcie twoja metoda na biodra jest dobra
Na tarcie, na parkiecie wije się jak kobra
Na mecie będzie kołdra
Wiecie o co jest ta gra
F do O do K do U do S do M do O do K
Spójrz wzrokiem suczym zmruż oczy po czym
Tej nocy, niech to samo się potoczy, ej
Chcesz wyjść uciec już szukasz kluczy
Chcesz przekroczyć próg, rzucić się, skoczyć
Miałczysz i mruczysz, tańczysz i droczysz się
W przeuroczym stylu pełnym słodyczy
Gdzie zjednoczymy się to będzie nasz iloczyn
Rośnie słupek rtęci, napięcie
Bo jest po czym teraz
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Dla wszystkich zajebistych dziewczyn
Które lubią tańczyć i lubią się pieprzyć
To to dla wszystkich zajebistych kobiet
Które mają dystans do siebie i w sobie
Dla wszystkich zajebistych dziewczyn
Które lubią tańczyć i lubią się pieprzyć
Patrzysz na swój biust
Przyglądasz się swoim ustom stajesz bokiem
Patrzysz się na profil swego tyłka
Zaraz wychodzisz do klubu
Ale jeszcze chwilka
Moment, spoglądasz wzrokiem, tym które one
Tak nienawidzą, bo jesteś lachonem
I co, póki co wzrok, który płonie
Nie jesteś dziewicą o nie, ladacznico
Wiesz ze masz to, będą się patrzyć
Będą się ślinić
Wiesz co to znaczy, wjeżdżasz jak lamborghini
I nie trzeba tłumaczyć nic, lubisz tańczyć
Dziki dziki bans dzikie dzikie bansy
Sens twój jestestwo twe, dzika bestio
Jesteś the best przez to masz to, to jest to
Powietrze płonie toniesz w testosteronie
Masz seks na sobie, w sobie i w telefonie
To nie, to co mówili twoi starzy co nie
To nie koniec, wszystko się może wydarzyć
Twarz przy twarzy dotykają się dłonie
A oddech parzy, głodne spojrzenie marzeń
Idziemy do mnie teraz
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Lubisz to suko kiedy zatracasz się w tańcu
Gdy kręcisz dupą i czujesz wzrok samców
Twój uśmiech kusi rożnych pojebańców
W głowach robią to z tobą
Biorą cię na łańcuch
Zobacz, lodowaty drink to nie woda
Szkoda byłoby gdyby skończyła się przygoda
I gdybyś nie zrobiła mi
Dziś młoda tej przyjemności
Cześć, jestem wiesz
Przejdźmy do oczywistości
Krześ ogień twoja noga parkiet
A w powietrzu iskry skrzą się jak kartier
Gdybyś chciała wyrwać tutaj jakaś partie
To mogłabyś otwarcie, masz moje poparcie
Ty czarcie
Na starcie twoja metoda na biodra jest dobra
Na tarcie, na parkiecie wije się jak kobra
Na mecie będzie kołdra
Wiecie o co jest ta gra
F do O do K do U do S do M do O do K
Spójrz wzrokiem suczym zmruż oczy po czym
Tej nocy, niech to samo się potoczy, ej
Chcesz wyjść uciec już szukasz kluczy
Chcesz przekroczyć próg, rzucić się, skoczyć
Miałczysz i mruczysz, tańczysz i droczysz się
W przeuroczym stylu pełnym słodyczy
Gdzie zjednoczymy się to będzie nasz iloczyn
Rośnie słupek rtęci, napięcie
Bo jest po czym teraz
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Rusz tą dupą suko bansuj
Nie wypadaj z transu
Rusz nią, plus sto do lansu
Dla wszystkich zajebistych dziewczyn
Które lubią tańczyć i lubią się pieprzyć
To to dla wszystkich zajebistych kobiet
Które mają dystans do siebie i w sobie
Dla wszystkich zajebistych dziewczyn
Które lubią tańczyć i lubią się pieprzyć