27.FUCKDEMONS, Doli - COB4IN tekst piosenki (lyrics)

Marcel Doliński

[27.FUCKDEMONS, Doli - COB4IN tekst piosenki lyrics]

Chłodne spojrzenie w szybkim samochodzie
Będę legendą i skończę jak Cobain
Za dużo palę, bo stresy na głowie
Jak zaufać dziwce, jak nie ufam sobie
Chcę dosłownie wszystko, dlatego to robie
Nie pytaj o blizny, bo nic nie odpowiem
Bije mi serce, 200, zejdę, ojej
Chłodne spojrzenie w szybkim samochodzie
Będę legendą i skończę jak Cobain
Za dużo palę, bo stresy na głowie
Jak zaufać dziwce, jak nie ufam sobie
Chcę dosłownie wszystko, dlatego to robie
Nie pytaj o blizny, bo nic nie odpowiem
Bije mi serce, 200, zejdę, ojej

Ciężko oddychać mi wokół potworów i boli
Brak kasy mych braci nad życie
Wiesz, mogę być biedny, bo w sumie już byłem
Nie przejmować się całym jebanym syfem
Zakładam powoli już sen, odpowiedzi na nie
Powiedz co zrobiłem źle


Jak miałem znaleźć sens
Nie boję się już udawać ze przyjdą zabić mnie
Jeśli chcesz porozmawiać dzwoń
Póki jestem w mieście
Jebana bezsenność, na oczach mam
Ciężko, znowu kapie krew
Czuję gniew za często

Chłodne spojrzenie w szybkim samochodzie
Będę legendą i skończę jak Cobain
Za dużo palę, bo stresy na głowie
Jak zaufać dziwce, jak nie ufam sobie
Chcę dosłownie wszystko, dlatego to robie
Nie pytaj o blizny, bo nic nie odpowiem
Bije mi serce, 200, zejdę, ojej

Scena jest brudna
Ją muszę wyczyścić, bo dopiero kupiłem skoki
Jeżeli to zyski to jestem tam pierwszy
Bo żaden mój człowiek nie będzie
Już głodzić nigdy, czaisz, nigdy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować