Doniu, Ascetoholix - Nasi tekst piosenki (lyrics)

[Doniu, Ascetoholix - Nasi tekst piosenki lyrics]

To śmierć jak rzucony kamień tworzy falę
Na przekór czekam na swoją kolei
Słyszę lament
Na dnie przybywa naszych, nowa gwardia
Splatam dłonie, błękit nieba, chmur sztandar
Walne cierpienia odchodzą i słabną
Susza serc wokół mnie, pod nimi bagno łez
Zmysłu grabaż dziś brak go ewidentnie
Czerń płaszczy, kwiatów chłodna czerwień
I tylko słońce uśmiecha się do mnie dziwnie
Przez gałąŹ mrugając poprawia wizję
Złoty niemy świadek kolejnej traumy
Nieważne gdzie twój dom i o co walczysz
Przyjdzie dziwny dzień, moment, miejsce
By po raz ostatni stanąć przed wejściem
Stanąć przed światłem i swymi uczynkami
I znów porani nas od kolejnej fali ktoś

Uczmy się kochać swoich ludzi
Bo odchodzą nagle nagle Pan zwija żagle nam
Słowa żadne nie zagoją ran


Które krwawią boski plan
Ludzie nic nie przeciwstawią stwórcy
Nasz czas się kurczy
Mów czy chcesz umrzeć jak
Głupcy czy żyć wiecznie
Wierząc Trójcy wzrok zabójcy na nas spoczął
Zaczął się kocioł, trochę nas pociął
Podciął skrzydła
Lęk przeszył jak igła w tym sęk
Linia życia migła przed oczyma
I wtedy myśleć zaczynam co zostawisz
A co weŹmiesz co trzymasz w ręku trzeŹwie
A co niewarte pęka kłaków zostaje
Starte w jednej chwili
Dla chłopaków i dla sióstr co odeszli
Już w pamięć jest modlitwa
Wieczny odpoczynek dla każdego który
Wytrwał w niej
Wyrwał się śmierci ty też jej zwięź
Sieci niech Pan nam świeci a ty, on
Oni wszyscy jesteśmy jego dzieci tak to leci

Wąska gorączka nocy sobotniej
Śląska ziemia, jakiś klub, nieistotne
U wejścia schody i ludzi pełne stopnie
Na sali stopnie zwielkokrotnione wielokrotnie
Nie pospolite, gorące, podszyte ogniem
Dziewczęta w pierwszych rzędach
Tańczą ochotnie
Występ tych, których sądziłeś o zbrodnie
Potniesz się z nienawiści
Gdy ujrzysz jak to zrobię
Bo to już nie balet
Jeden z tych mistrzowskich
Ty po trzech bisach na loży usiądŹ, spocznij
Po całości chłopaki poszli w gości, po płyny
Urodzili im parę flaszek w urodziny
Łykam jeszcze raz, jeszcze świadom
Z zasadą, że wypić zdrowie nie jest przesadą
Z brygadą, zespół didżej menegą zięta
Taki obraz zapamiętam, na zawsze

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować