Duchu/PTK - Dajesz, dajesz!! tekst piosenki (lyrics)

[Duchu/PTK - Dajesz, dajesz!! tekst piosenki lyrics]

Kiedy ściągają cię w dół stale
A prujesz do chmur
Kiedy brakuje ci słów bracie i pali się grunt
Gdy jest lepiej się skuć bo
Męczy te parę bzdur
Nie dadzą rady ściągnąć mnie na dno
Nie dadzą rady ściągnąć mnie na dno

Nie odpowiada mi to miejsce i własne wady
Dlatego piję do dna i gaszę to wieczorami
Ty powiedz mi jak sobie radzisz
Każdy mój znajomy pije i ćpa
Nawet jak sobie radzi
A dziewczyny, które wyglądają na poukładane
Znam takie dwie, biorą do monitorów i ścian
Żyją w tym cugu jak wciąż w kajdanach
Mają poukładane swe kolekcje ze szkła
Tak nawijałem w UK a dziś uśmiecham się pod
Nosem jak wypadam z kumplami i słyszę jedno
Jak pijemy, palimy suki bardziej się wdzięczą
Nie widzimy problemów
Choć robimy co drugi dzień to
Mówią tu tak jakby czekali na potwierdzenie
Rozumiem ich, mi też daleko do konesera
Ale widzę problem i radzę sobie z nim lepiej
A nawet miewam rzadziej problemy Frey'a
Bo kiedy

Z moją eks piliśmy jak nienormalni
Czy to przez brak terapeutów
Czy pobyt w Anglii?
Nie wiem, nie miałem słów na atrament
Wpadałem w cug z puszkami nie farby
Robiłem znów plamę
She looks good, ziomeczku mów dalej
Widziałeś ją na mieście i nowy krój na niej?
Słyszałem, że ma nowych snów parę
Mam nadzieję, że gdy słyszy o tej nowej to
Po nocy znów nie płacze
Ale chyba nie, chyba nie
Nie minął nawet rok od kiedy
Wyjechałem - zaręczyła się tak bywa, nie?
Minęło mi
Bo gdyby nie spróbowałbym zatrzymać
Ją i trzymać ją a tak to tylko trzyma mnie
Chwile kiedy piję sam do lustra i tak
Jakoś mi się przypomina jej mina
Jak wypaliłem, że wracam na stałe
Pociągam łyk, piję za nią i
Cieszę się że to mija, man!

Nie mogę, kurwa, stracić wiary
Lubię się w cholerę spruć
Moi rodzice nigdy nie drwili z mojego snu
I choć nie miałem za to siana za chuj
Mało co zwala mnie z nóg
Jak stoję tu znów i zawieszam słuch
I to jest tak słabe
Że nie wiem jak to strawię a czuję głód, o
Mam na nich tyle słów, o
Że nie mam na nich słów
I wiem, że gdzieś to słyszałeś
Emigranci mają problem z określeniem domu
Czemu na ziomów mówimy homies?
Tak na chłopski rozum, to dom to
Tam gdzie rodzina, przyjaciele, kobieta
Mieszkanie
Przywykłem do życia w odwiedzinach na stałe
Kolego, wpadnę jak tylko zobaczę kilku innych
Kobieto trudno będzie ci mnie usidlić
Dreamchaser, jeszcze tu kiedyś odeśpię
Umieszczę nasze ksywy na mapie
W Trójmieście już jestem, oho

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować