Dudek P56, Waco - Kolejny dzień tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dudek P56, Waco - Kolejny dzień tekst piosenki lyrics]
Oby każdy otworzył oczy na świat
Dziś tego chcę oj jak chciałbym znać
Mój ziomeczku przyszłość
O czym będzie kolejny dzień
O rzesz szlak by to trafił
Ciężkie dni i niechciane
Jeśli dłużej tak będzie
Pierdolnę barana w ścianę
Otwórz to, o tak, otwórz brat się na zmianę
Cały świat stoi przed Tobą otworem
Otwórz tą bramę
Od małolata ziomek leci ten buch
Ja to nie wiem kurwa jak
Jednak lecę za dwóch
Dalej buch też za dwóch
Jednak coś się tu plącze
Często jak mówiłem wcześniej
Jednak zrywa się łącze
Kolejny dzień, kolejne plany
Zaraz grass opatula piękny szot dla membrany
Musi być lepszy od dotąd mi znanych
Nowy dzień, motywacja
Najpierw siebie naprawiamy
To, co możesz zrobić dzisiaj, zrób dzisiaj
Nie jutro to z czym se nie dajesz rady
Może poczekać do jutra
Nic na siłę przyjacielu
Nie mów przedwcześnie trudno
To prawdziwa motywacja
Nie ze sztucznego futra
Zawsze, kiedy zobaczysz 56, musisz wiedzieć
Zaliczysz szybki progres, weź oddech
Się nie zdusić
Zobaczysz te dwie cyfry wszędzie
Więc musisz ruszyć
To nada Tobie siły, tylko musisz się ruszyć
Sam wiem, często też mi się nie chciało
Sam wiem, często też było za mało
Odgoniłem, przegoniłem złe emocje
Trzeba wziąć się do pracy
Proszę jeszcze jedną porcję
By było jak se marzę, by wszystko było kozak
By życie te w tabletce
Nie brzmiało jak hipnoza
By tak nie wyglądało te życie
Masz chwilę czasu jutro jest kolejny dzień
Możesz zacząć od razu
Oj jak chciałbym nosić w sobie tą pewność
Oby każdy otworzył oczy na świat
Dziś tego chcę oj jak chciałbym znać
Mój ziomeczku przyszłość
O czym będzie kolejny dzień