Dudek P56, DJ Micky Move - Przetrwanie tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dudek P56, DJ Micky Move - Przetrwanie tekst piosenki lyrics]
Walczymy tu by przetrwać dzień
Każdy dzień bez strat
Gdzie każdy chciałby jak najwięcej
Dla siebie mieć walczymy tu by przetrwać tu
Gdzie liczy się chleb
Ile razy już mówiłem o tym bracie
Każdy dzień to nowy rozdział nowy
Sen to nowy zasięg
Każdy świeży dopływ tlenu sam ze sobą w
Zgodzie zawsze i w pełnym porozumieniu
Dobrzy ludzie to podstawa tu ważne są
Emocje bracie nie kupione brawa rX patrz
Tak to leci DDK DDK i ten bit co mi naprzeciw
To dotyka moją głowę me komórki
Się gotują wydobywając tą mowę
Wchodzę w bit i wszystko
Jasne nie chcę patrzeć
Na kurestwo inaczej to tu nie zasnę
Fałsz obłuda tanie ścierwo chemia
Zmienia ludzi zawsze
Patrzę na to jak na terror
Mózgu noć kurwa mać wolę żyć móc
Oddychać niż tym rzygać i srać
Dzień najebany odurzony cały świat
Walczymy tu by przetrwać dzień
Każdy dzień bez strat
Gdzie każdy chciałby jak najwięcej
Dla siebie mieć walczymy tu by przetrwać tu
Gdzie liczy się chleb
Nie wchodzimy gdzie zaprawa
Często to falsyfikat gdzie tak
Piękna jest oprawa ludzie żyją czyimś bólem
Najwyraźniej to kochają
Nie myśląc o tym w ogóle
Nieciekawa sytuacja odgrywają rolę tylko
Czekają na akcja
I zaczyna się gra ćpanie dziwki i
Libacja życie życie nie ja
Walczymy tu by przetrwać znajdź
Pomysł na to życie
Uczuć się nie wstydzimy nawet
Na twardym bicie
Mimo że coś nie idzie mimo że prowokuje
Mam pomysł pierdol to
Od razu lepiej się poczujesz
I tak ułożeni na tym świecie no niestety
Ciemność podchodzi blisko mylą się priorytety
Tandety nie odróżnisz
Nie odróżnisz szarańczy co pod postacią ludzi
Na twym grobie chce zatańczyć