Eripe, Oxon, Revo, DJ Simple - Czasem się zastanawiam tekst piosenki (lyrics)

[Eripe, Oxon, Revo, DJ Simple - Czasem się zastanawiam tekst piosenki lyrics]

Czasem się zastanawiam co ja tu w ogóle robię
Scena mnie nienawidzi, każdy blokuje drogę
Jebane smutne lamusy, czuję wstręt do gości
Typ by się powiesił lecz ma lęk wysokości
Jesteś taki wrażliwy no i cię rani bragga
Łamiesz stereotypy i serca typom
Jak Mati Maga ze skrajności w skrajność
Kolejny ziom taki nabuzowany
Nawija z zaciśniętymi pięściami, zębami
Zwieraczami ma kosę z kurwami
To psychol się go trzeba bać
Zgrywa Kubę Rozpruwacza, szkoda że na psach
Jebać rap, chcecie hajs? No to wiele zmienia
Nigdy nie polatacie jak ja
Idźcie modele sklejać
Jakieś dragi weźcie, i na clubbing lećcie
Ja poszukam tłustych bitów mów
Mi chubby chaser patrzę na nich
Nie chcę skończyć sam tak za nic jeszcze
Mam tu trochę w bani, leszcze grają tak
Że krwawi serce



Czasem się zastanawiam, o co tu walczę
Kto jest naprzeciw
Kiedyś tak bardzo was chciałem naprawiać
Ale gracie na czas, jakoś może wam zleci
Większość powinna przestać
W zamian ustawia się kolejna kolejka cieci
Przez to prędzej zarobię na dzieciach
Niż sobie zarobię na dzieci
Mógłbym to pojebać bo wylewa
Się tu rzeka lapsów
Zero stylu, zero skillu, chuj nie przekaz
Beka z rapsów klęka jeden z drugim
Tylko but tu kurwa czeka na psów
Może moim jedynym celem jest wam
Tu skurwiele powietrza napsuć
Mówicie o kulturze wszędzie, tylko fałsz
Obłuda banda durni wierzy w to i
Znów się sztuczka łajzom uda
Wóda, koks i złuda
Że chodzi o transcendencję
Znów cię jakiś gbur wyruchał na hajs
Jeszcze masz pretensje
Nie wiem czemu stawiam na to wszystko
Mógłbym może mniej walę prosto z mostu
Taki wyskok - siema Golden Gate
Dalej wodę lej jak wolisz
Ja mogę być Don Kichotem
Stosy twoich zwrotek zanim zniknę
Niczym płotki zmiotę

Czasem się zastanawiam
Co mam właściwie do ciebie powiedzieć
Ja se tu mogę gadać i tak
Połowa sceny no jebie śledziem
Co robi tu po trzydziestce
Singiel? Nie jestem leszczem
Wręcz przeciwnie
Znajdę to dziewczę i jeszcze winde
Wcześniej na palcu umieszczę ring jej
Zanim to zrobię to wiesz
Nie wiń mnie - sobie
Po cyckach popieszczę inne
I dobrze wiesz, że nie Ewę Minge
Chcę rzucić szczerze tę linijkę
Że dzwonią mi pod fiutem jaja
Gdy sobie tu Meg Ryan
W dupę w najach rucham
I aż jej w pół przekrajam kufer a jak!
Albo że mi nocą
Pod drzwi przyniosło Bree Olson i tą
Co miał z nią klip Bonson
(i litr Johnson&Johnson) to nazywam skillem
(idioto)
Mówię do ciebie żadne (qui pro quo)
A co ty tam powiesz? Znam
Typów od ciebie mądrzejszych
Choć mają tytan w głowie
Co drugi czuje się kurwa raperem, przez to
Że nosi Stussy (cioty)
Mózg ci wibruje
Załóżcie lepiej kapelę - Josie i PussyKoty
Pytasz co robię? Młócę was pasem
A potem wkładam siekiery w zadek
Jak to co robię? Świecę kutasem
Yyy znaczy że świecę przykładem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować