Eripe - Gruby pierdolnik tekst piosenki (lyrics)
[Eripe - Gruby pierdolnik tekst piosenki lyrics]
Długopis w dłoni
Czas mnie goni więc staję do walki
Z ignorancją, głupotą
Jebać szarą rzeczywistość
Pierdolę tolerancję i poprawność polityczną
Żywię się nienawiścią więc nigdy
Nie chodzę głodny
I choć sram na wszystko to nigdy
Nie zrobię dupy z mordy
W głowie gruby pierdolnik
Rzadko tu trzeźwo myślę
Jebane promile, ciągle mylę realność i fikcję
Mam siłę i odporność na ciosy jak w jujit'su
Bo życie jak Lyoto Machida
Kopie mnie po pysku nikt nigdy prosto w oczy
Nie nazwał mnie pizdą
Rodzisz taki pomysł to sprawię
Że go poronisz szybko
Jak Nicole Kidman widzisz nawet
Próbować nie warto
Plan gotowy, wchodzę Ci do głowy jak DiCaprio
Przekaz podprogowy, zamknij oczy
Udawaj że śpisz już ich nie otworzysz
Rano znajdą Cię w kałuży krwi
Masz sześć milionów sposobów by mieć
To życie z głowy i ja każdą zwrotką dokładam
Ci tu szesnaście nowych
Życie boli? Nie pomoże Ci żadna tabletka
Jestem wirtuozem w tym pierdolonym
Graniu na nerwach i to pierdolony pewniak
Że w tym pierdolonym świecie
Prędzej pierdolniesz na glebę
Niż uda Ci się wzlecieć tutaj nikt nie lata
Chociaż wielu skacze z okien
Mają skąd spadać no bo wymagania są wysokie
Liczysz na poprawę
Prawda może się okazać szokiem
Bo prędzej Stevie Wonder
Zabije kogoś wzrokiem
Niż jednym skokiem wybijesz
Się ponad przeciętność
Ja pewnym krokiem idę i
Dalej mi wszystko jedno
Kiedyś czułem się świetnie
Lecz tylko przez krótką chwilę
Bo pierdolony lekarz szybko odciął pępowinę
Teraz mam ciężką rozkminę
By na życie znaleźć patent
Na szyi z pętlą, nie krawatem
Jestem własnym katem