Eripe - Nie jestem kurwa filozofem tekst piosenki (lyrics)

[Eripe - Nie jestem kurwa filozofem tekst piosenki lyrics]

Klimat na tej scenie ciężki wciąż
Sucho i zimno
Każdym wersem chcę orzeźwić ją #cumulonimbus
Nie musisz być Alem Gorem
By skumać tę alegorię
Nie załapią wcale gnoje
Znów będą mieć "ale" do mnie
Że to rap bez sensu przecież
A liczy się przekaz, przestań
To jakbyś szukał przesłań na
Butli Jack'a Danielsa
Moje wersy nie są fajne
Byle głupi ich nie kupi
Laski nie zdejmują majtek
Bo to nie sztuka dla sztuki
Jak każdy mam swoje jazdy a
Hajsy niech robią gwiazdy
Ja mam styl co gasi blaski
Wystarczy festiwal punchy
Żeby te koty z ręki jadły
Mi trutkę na szczury


Tych linijek nikt nie wyrucha
Są trudne z natury nagraj diss na mnie
Czekają cię okrutne tortury
Więc byś pisał coś
To bez sensu jak próbne matury
Pierdolę dobro kultury, jakie cztery elementy
Rap, browar, wóda, skręty chodzę uśmiechnięty

Byle sie kurwa napić, tu się nic nie zmienia
Ja pierdolę układy, gram to dla podziemia
A wasze ulubione składy niszczę od niechcenia
Vulgar Display Of Power - Pantera
Każdy mój track krzyczy "play me"
Więc włącz go
Masz jakiś hajs to go lej mi na konto
Puszczali swój rap, dumy pełni to błąd bo
Mój dopełnił ich tak, że pękli jak kondom
Jestem pojebany daj mi tylko kartkę
Spytaj mamy, czy pójdzie ze mną na randkę
Labi dabi da śpiewaj tak jakbyś z nami chlał
Moja wątroba jest czarna jak Abidal
Nie jestem kurwa filozofem ani literatem
Tu ziomy wódę piją z chochel albo literatek
Ja skazany na dożywocie, no bo gwałcę papier
Kiedy na bity wchodzę z
Kopem lepiej zamknij japę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować