Eripe - Piłkarski poker tekst piosenki (lyrics)
[Eripe - Piłkarski poker tekst piosenki lyrics]
Dawno sami odpadli
Po każdym wersie salto rób
Jak Obefami Martins
Znów hat-trick ładuję i tutaj błyszczę formą
Wolne mogę pierdolnąć jak
Pierre van Hooijdonk moim boiskiem rapgra
Ty masz zakaz wstępu teraz
Bo szmat nigdy nie wpuszczam jak Julio Cesar
Moje pancze walczą o szesnastkę co numer
Twoje oglądają to z trybun jak Jerzy Dudek
Niezły ze mnie czubek, mów mi Paulo di Canio
Odbiłem korki na twarzy
Aż ci w głowie pociemniało
Wygram to sam, nie podam, jestem chujem
W kurwę karnych
Bo zawsze w szesnastce fauluję
Chcesz pojedynku ze mną, spłoniesz ze wstydu
Kolego
A twojej niuni wytłumaczę zasady spalonego
Zresztą chuj z nią, jest taka brzydka
Rozkminiasz nie zagwizdałby na nią
Nawet Pierluigi Collina to nie moja wina
Że nie możesz podołać tym skillsom
Biorę do łap rym i wszystko
Bronię tutaj jak nikt, ziom
Z techniką jak Denilson
Mijam kolejnych rywali
Wyższość okazuję pizdom
Które wcześniej to olały
Joga bonito w rymach
Patrz jak żongluje słowami
Pakito na bani wkręcam im
Tak jak obrońców Nani
Zostali sami, zalani łzami i pełni bólu
Wyśmiewani i opluwani jak Jop po samobóju