Eripe - Powrót chuja tekst piosenki (lyrics)
[Eripe - Powrót chuja tekst piosenki lyrics]
Wracam, wytaczam działa, ty na alarm bij
Cała tych grajków zgraja, ja będę karał ich
Mam zamiar spalać ich ciała
Jak wpadam dawaj armię
A zapach napalmu z rana tu
Działa jak kawa na mnie
Zjadam raperów, ostre mam zęby jak barakuda
Oni od fety też mają zęby jak Barrack uda
Czarne kurwa, i po chuj się starali
Skoro świeżymi to mogą być
Co najwyżej zwłokami
Ja się na nich posiłkuję, bo znów dali ciała
Ręka, noga, noga, ręka, głowa, uczta kanibala
Ja mam boskie ciało i nie dam go sobie zabrać
Arm, leg, leg, arm, head, mów mi Allah
Pięć procent to skuma
Reszta zesra się i zbeszta mnie
Że beznadziejne znów to było
I kiedy już przestanę
Nigdy kurwa - bo to mój rap
Trochę pomilczałem ale spoko, no bo znów gram
Ścieżkę dźwiękową do filmu o tym
Co kręci mnie
Żeby to napisać to muszę dobrze nakręcić się
Nie wiem czy dostanę za to Oskara czy Nobla
Pewnie oba
Czuję się jak Czesław Miłosz Foreman
Czesław Miłosz Foreman muszę
To połączyć bardziej
Nie śpiewam o byle gównie, daje mocne punche
6 den, moje wersy mają 6 den
Pytasz czy mogą mieć więcej - wypierdalaj
Żyję z dala społeczeństwa tępe chuje
Mam tu robić to co reszta - nie dziękuję
Nie wiem co krzyczy moda ale
Niech już zamknie japę
Śpiewające wieszaki - każdy modelowy raper
Mam wyjebane na twój Instagram i Snapchat
Zostań przy fotach bo i tak
Rap jak pizda grasz
W kadrze sam prezentuję się raczej kiepsko
Czasem sobie golnę jak Sławek Peszko
Może stąd o formę mi dalej ciężko
Ale gotowy na wojnę tu stale wiesz to
Te nowe gwiazdeczki będą tu chciały zaistnieć
Dlatego każdym wersem muszę je walić na pizdę
Nie pisze mi tekstów żaden jebany magister
Piję i wiem rzeczy tak jak ten mały Lannister
Ja gram z nut a ty masz przelipę jak wjeżdżam
Mogę zajebać hita jestem Eripe Iglesias
Luis Eripe wygrywam ligę teraz bez kitu
Nagrywam płytę
A jak dam lipę jebać ten tytuł
Daje z siebie wszystko na trackach
Po prostu wiem to
Musi wrócić jak do Mediolanu Scudetto
Pato, Pato wierny barwom jak Zanetti
Choć mówią mi, że pora już porozważać oferty
Mówią o mnie
Że mam w dupie co tu mówią o mnie
Mało tego mam też w dupie co tu mówią do mnie
Więc sorry Winnetou, winę tu biorę na siebie
Nie pyknie to konto będzie
Czyste jak moje sumienie
Elo kurwa i lepiej ze mną liczcie się
Mogę wypierdalać
Ale nie wybieram nigdzie się
Cała tych grajków zgraja, ja będę karał ich
Mam zamiar spalać ich ciała
Jak wpadam dawaj armię
A zapach napalmu z rana tu
Działa jak kawa na mnie
Zjadam raperów, ostre mam zęby jak barakuda
Oni od fety też mają zęby jak Barrack uda
Czarne kurwa, i po chuj się starali
Skoro świeżymi to mogą być
Co najwyżej zwłokami
Ja się na nich posiłkuję, bo znów dali ciała
Ręka, noga, noga, ręka, głowa, uczta kanibala
Ja mam boskie ciało i nie dam go sobie zabrać
Arm, leg, leg, arm, head, mów mi Allah
Pięć procent to skuma
Reszta zesra się i zbeszta mnie
Że beznadziejne znów to było
I kiedy już przestanę
Nigdy kurwa - bo to mój rap
Trochę pomilczałem ale spoko, no bo znów gram
Ścieżkę dźwiękową do filmu o tym
Co kręci mnie
Żeby to napisać to muszę dobrze nakręcić się
Nie wiem czy dostanę za to Oskara czy Nobla
Pewnie oba
Czuję się jak Czesław Miłosz Foreman
Czesław Miłosz Foreman muszę
To połączyć bardziej
Nie śpiewam o byle gównie, daje mocne punche
6 den, moje wersy mają 6 den
Pytasz czy mogą mieć więcej - wypierdalaj
Żyję z dala społeczeństwa tępe chuje
Mam tu robić to co reszta - nie dziękuję
Nie wiem co krzyczy moda ale
Niech już zamknie japę
Śpiewające wieszaki - każdy modelowy raper
Mam wyjebane na twój Instagram i Snapchat
Zostań przy fotach bo i tak
Rap jak pizda grasz
W kadrze sam prezentuję się raczej kiepsko
Czasem sobie golnę jak Sławek Peszko
Może stąd o formę mi dalej ciężko
Ale gotowy na wojnę tu stale wiesz to
Te nowe gwiazdeczki będą tu chciały zaistnieć
Dlatego każdym wersem muszę je walić na pizdę
Nie pisze mi tekstów żaden jebany magister
Piję i wiem rzeczy tak jak ten mały Lannister
Ja gram z nut a ty masz przelipę jak wjeżdżam
Mogę zajebać hita jestem Eripe Iglesias
Luis Eripe wygrywam ligę teraz bez kitu
Nagrywam płytę
A jak dam lipę jebać ten tytuł
Daje z siebie wszystko na trackach
Po prostu wiem to
Musi wrócić jak do Mediolanu Scudetto
Pato, Pato wierny barwom jak Zanetti
Choć mówią mi, że pora już porozważać oferty
Mówią o mnie
Że mam w dupie co tu mówią o mnie
Mało tego mam też w dupie co tu mówią do mnie
Więc sorry Winnetou, winę tu biorę na siebie
Nie pyknie to konto będzie
Czyste jak moje sumienie
Elo kurwa i lepiej ze mną liczcie się
Mogę wypierdalać
Ale nie wybieram nigdzie się