Eripe - R.I.P. tekst piosenki (lyrics)

[Eripe - R.I.P. tekst piosenki lyrics]

Koncerty na bombie po serii szotów
Ja tak gram koncerty, bomby, serie
Szoty - Paryski Bataclan
Sam plan na atak mam
Na scenie chcę robić rzeź
Tych gości też, w imię prawdy
Pomorduję jak Mordimer
Korci mnie, by zamieszać w to Boga
Jaka kara boża?
Mam w dupie testamenty, modlę się do Tanatosa
Mój chory film, będziesz w nim grał trupa
Tanataoza - chcesz żyć? Graj trupa
Jara cię błysk fleszy
Przed obiektyw pchaj się
Przestaniesz pysk cieszyć
Jak cię zamknę w klatce
Chcesz ze mną fotkę? No to
Jeszcze dzisiaj będziesz wisiał
Lubisz selfie? Super, aah
Zrobię ci zdjęcie z krzyża
I pęknie klisza w twoim aparacie mowy, cii


Tak pięknie cisza właśnie uderza do głowy mi
Grobowy chill, ty six feet under
Ja bit i kartkę mam, na niej krzyże, Eripe

Rymy i pancze, ja rzucam i patrzę
Jak każdy mój wróg własnoręcznie
Sobie kopie grób
R I P, robię im pogrzeb znów
A sam wejdę do trumny
Jeśli kiedyś mi zabraknie słów

Lipa czy buk? Nie pytam, dlaczego umrzesz
Tylko jakie drewno sobie życzyłbyś na trumnę
Tym, co się wywyższają
Spod nóg wykopię stołki
Nie mogę patrzeć na te mordy jak pacyfista
Popakuję ich w czarne worki, wykopię dołki
I będą leżeć chuj wie gdzie jak Tadżykistan
Raperze, się opuściłeś? To marsz do pętli
Tą twoją nową płytę nazwiemy Ars moriendi
Zagrasz na żywo ją? Nie sądzę już raczej
Typie
Chyba, że liczy się koncert na własnej stypie
Pęka ci łeb
Bo co wers tutaj masz ten punchline
Ja zbyt genialny
By żyć z ludźmi FrankenEinstein
Kartkę sprawdzam, mam epitety, epitafia
Lepić wersy chcę i tak brak etykiety
Kiedy rap gram
Taguję płyty i pierdolę, czy chcieliście
Kompakty, nagrobki, to już bez różnicy - RIP

Rymy i pancze, ja rzucam i patrzę
Jak każdy mój wróg własnoręcznie
Sobie kopie grób
R I P, robię im pogrzeb znów
A sam wejdę do trumny
Jeśli kiedyś mi zabraknie słów

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować