Firma - Znamy się na tym tekst piosenki (lyrics)
[Firma - Znamy się na tym tekst piosenki lyrics]
Palę, palę, palę, palę, palę, palę stale
Palę, palę, palę, palę, palę, palę, palę
Palę, palę, palę i nie przestaję
Palę, palę, palę, palę, palę, palę, palę
Palę, palę, palę i nie zbiera mnie na żale
Palę, palę, palę, palę, palę, palę
Palę, palę i zwiedzam lokale
Wyślij mi kogoś, kto się zna na tym
Niech mi przyniesie jakieś bataty
Tylko nie miał, chcę same kwiaty
Chcę coś, co powali każdego na maty
Nieważny jest opis miejsca i daty
Ważne, że wokół same wariaty
Ale poza tym trzeba być kumatym
Bo za posiadanie można iść za kraty
Więc bez zamułki jaranie z wyższej półki
Dajże mi szluga, filtr i bibułki
Kręcę lolka w eleganckim w gronie
Ta ekipa każdą ilość skuna pochłonie
Kiedy wszedł kolejny buch
Głośną nutę wytęż słuch
Kiedy wszedł kolejny buch
Pora się odmulić i zrobić jakiś ruch
Wyślij mi kogoś, kto się zna na tym
Niech mi przyniesie jakieś bataty
Tylko nie miał, chcę same kwiaty
Chcę coś, co powali każdego na maty
Nieważny jest opis miejsca i daty
Ważne, że wokół same wariaty
Ale poza tym trzeba być kumatym
Bo za posiadanie można iść za kraty
Palenie, palenie, palenie, palenie
Zakręci umysł, spustoszy kieszenie
Palenie, palenie, reakcji spowolnienie
Jak mam nie palić, jak stoję na scenie
Palenie, palenie towarzyszy mi od wielu lat
Palenie, palenie, palę ja i pali mój brat
Palenia, palenia w płucach mych ostatnio brak
Trzeba robić sobie przerwy
Taki to prawdziwy fach
Palenie, palenie lepsze niż same papierosy
Palenie, palenie, bongo mach wywołuje łzy
Palenie, palenie, palę ja i palisz ty
Palenie, palenie, palą ludzi całe miliony
Palenie, palenie ciągle jest tu zakazane
Chociaż masa ludzi sięga po marihuanę
Palenie, palenie ciągle jest tu nielegalne
Kiedy w końcu posiadanie nie będzie karalne?
Wyślij mi kogoś, kto się zna na tym
Niech mi przyniesie jakieś bataty
Tylko nie miał, chcę same kwiaty
Chcę coś, co powali każdego na maty
Nieważny jest opis miejsca i daty
Ważne, że wokół same wariaty
Ale poza tym trzeba być kumatym
Bo za posiadanie można iść za kraty
Przynieś mi kwiatka, to lolka skręcimy
Ale uważaj, żeby ciebie nie skręcili
Dla dobrych chłopaków psy nie są zbyt mili
Nie ma co na psiarni tracić ani chwili
Najarani się będziemy śmiali i bawili
Byleby spokojnie, byleby nas nie skręcili
Bo te kurwy sami ćpają
Małolatów za posiadanie trawy zamykają
Za zatrzymania premię mają
Dla mnie takie śmiecie prawa bytu nie mają
Więc teraz wszyscy, co się z nami zgadzają
Niech ciągle powtarzają
Że każdy pies jest fają
Palę, palę, palę, palę, palę, palę, palę
Palę, palę, palę, palę, palę, palę stale
Palę, palę, palę, palę, palę, palę, palę
Palę, palę, palę i nie przestaję
Palę, palę, palę, palę, palę, palę, palę
Palę, palę, palę i nie zbiera mnie na żale
Palę, palę, palę, palę, palę, palę
Palę, palę i zwiedzam lokale