Fuso, Quebonafide - Wespnij się na wyżynę tekst piosenki (lyrics)

[Fuso, Quebonafide - Wespnij się na wyżynę tekst piosenki lyrics]

Nie ma takiej siły człowiek by
Mi spędzała sen z powiek
Zatrzymała pracę serca i
Wyniszczyła moje zdrowie
Co mi powiesz może, że znów wykręciłęm sztos
Że jak włączasz moje bity
Niosą cię daleko stąd zaufanych ludzi krąg
Wznieś się ze mną ponad stan
Wciąż to gram i wam to dam zupełnie za free
Ty może nie wiesz dobrze
Że piszę to na propsie
Od słuchacza, wytaczam najcięższe działa
Skądże nic złego na myśli
Chyba że masz jakiś problem
To weź z nim kurwa zniknij
Jak Copperfield na dobre
Weź przyjmuj kontrę i skasuj swoje tracki
W sumie fajne z was
Chłopaki jak pokazujecie fucki
Weź dorośnij odetnij swe pośladki
Bo nie szanujesz siebie


Tak jak nie szanujesz matki
To sanktuarium prawdy
Rap champion jak Jeff Hardy żadnej klasy
Czy country bardziej jak Clinton Funky

Potrzebuję paru wersów
By wyrzucić to coś z siebie
Potrzebuję parę tracków, aby pozamiatać scenę
Bo robimy to swobodnie, ich boli, ale
Musimy wnieść swój ogień na Olimp
I nie mów mi, że coś jest niemożliwe
Bo ludzie mogą wszystko
Gdy wespną się na wyżynę

Nadchodzi Queba, chyba wiesz już
Że przyjdzie niż
Ciągle idę na przód, to pieprzony fatalizm
Uczono mnie żebym nie przegrał w tej batalii
I nadal nic nie może mi
Przeszkodzić bym osiągnął szczyt
Jak Natalie znasz ten film, wbijam w cenzurę
V jak vendetta, kolejny etap wchodzę na górę
I nie zatrzyma mnie pieprzona barykada da
Kiedy sunie ze mną tych wersów kanonada da
Dokłada dam to pieca to moja forteca, kabina
Nie zaprzeczaj jestem dzieciak
Który zniwecza manię kasyna
Bo moja ruleta się kręci jak chce, obczaj
Muszę przeć co dnia, ten rok to przełom objaw
Jestem w grze, tak to zaogniam, że
Jestem w grze, powie ci każda ontologia, he
Jedziemy z Fusem jak Elevator
Bo rozwijamy się tu szybko jak niemowlęta

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować