Gimpson - Pasja 2 Remake tekst piosenki (lyrics)
[Gimpson - Pasja 2 Remake tekst piosenki lyrics]
Pasja dwa taten kawałek dedykuję wszystkim
Którzy tworzą i oglądają filmy na youtubie
Jesteśmy tu dla was kochani
Podobno się skończyłem
Widzów mam głęboko w dupie?
Mieć dwieście tysięcy w tyłku, ha
Chyba złotówek nie lubię, gdy ktoś mówi mi
Że się sprzedałem
Gdybym miał was wszystkich w
Dupie byłbym jebanym pedałem
Zostałem przy let's playach
Mimo niskich wyświetleń
Nagrałem przemyślenia na tematy niegrzeczne
Głoszą kłamstwa - od ponad trzech stuleci
Gimper widzów nie szanuje
Bo wyzywa ich od śmieci!
Niezły ze mnie hipokryta -
Nagrywam z kimś materiał
Intencja ukryta, dwa dni później go obśmiewam
Co z tego, że ze wszystkich się nabijam
Nawet jak się śmieję z siebie
To za to obrywam
To jest dystans - będzie miał wiecznie beke
Ziomek, co wyśmiewa siebie równie
Mocno jak kolegę
Artysta? Prawdziwy znający życie?
Robię filmy na youtubie
Przecież mogę tak powiedzieć!
Tona hajsu, która przesłoniła wam oczy
Tworzę z pasją, jednocześnie zbijam kokosy
Ja mam ją, wiarę, że mi się powiedzie
Będę robił to co lubię
A ty pierdol się naplecie!
Coming of the Storm lepszy niż Liga Frajerów
Polska scena, znam ją, pełna jest pozerów
Wielki gwiazdor, czy wyrażam się jasno?
Wyłącz kurwo adblocka
Bo w portfelu mam ciasno!
Dobrze znam to, gdy od hajsu odpierdala
Myślisz, że możesz wszystko i
Że jesteś panem świata
To pułapka, kto w nią wejdzie ten przepadnie
Więc jeżeli się sprzedajesz
Nie rób tego tak nachalnie
Bo odpadniesz, zdarzali się i tacy
Co omamił ich hajs
Choć szczęście było na tacy
Wyciągnięte, ziomuś podaj mi rękę
Bo gry łączą, a nie dzielą
Kumplem razem z tobą będę, krzyczę
Hande Hoch! Podnoś łapy głupia pizdo
Kryjąc się pod tą zgnilizną czujesz
Że możesz wszystko?
Blisko! Lecz ja na to nie pozwolę
Wolę poszukiwać prawdy niż wozić się merolem!
Wy jesteście ziomki częścią mojej historii
Istniejecie też w praktyce a
Nie tylko w teorii
Przekorni, ciężko wszystkich zadowolić
Najważniejsze bym był sobą
Resztę trzeba ziom pierdolić
Mimo woli bardzo silnej, i chęci szczerych
Czasem żyjemy ze sobą jak Tom i Jerry
Bez bajery, żaden ze mnie choleryk
Czasem rozwalam klawery
Tracę ochotę na giery
Niestety, czasem chciałbym pieprznąć
To w cholerę ale nie wiem czy bym dał
Radę bez tego wysiedzieć
Musisz wiedzieć że daje to mi to masę funu
Mimo mocnej krytyki, ze strony moich fanów
Trzeba nagrać odcinek
Mimo prywatnych problemów
Tona obowiązków, o szkole nawet nie mów
Komentarze, maile, feedback
Ciągle mało czasu
Właśnie dla was, moje miśki
Robię tyle hałasu!
Nie przyszło łatwo to
Lecz jestem tu gdzie jestem
By prysło było blisko, od porażki milimetry
Następny, co uważa, że to proste
Weź mnie trzymaj bo zaraz
Wstane i mu pierdolnę
No chodź żesz, jeśli możesz to uzyskać
Załóż nasze buty ziomie i
Znoś codziennie wyzwiska
Nie przyszła znów wypłata #korposzczury
Przez telefon kłamią ci
Że zgubili twoje faktury
Z grubej rury obszczymury
Cisną w komentarzach
Anonimy kurwa nigdy nie przestaną cię obrażać
Powtarzam, więc ważne są znajome twarze
Przyjacielem jest ten, co zawsze powie prawdę
Sprawdzę zawsze, co na temat Ator powie
A za błędy które robię pewnie
Znów mi zmyje głowę
Połowę motywacji dał Ignacy
W próżnię poszło tyle pracy
Że bez niego bym to stracił
A z kolei gdy nie było cacy
Pucolini był tu zawsze
By wysłuchać smutów i tego co dla mnie ważne
Poważnie, chyba opuściłbym ten świat
Gdyby nie Kamruz i jego kolejny kiepski żart
Niezły fart, gdy akurat MatiaX się odezwał
Biedny jak gdyby nie to czekała by mnie bessa
I wieczna czeka wdzięczność wszystkie mordy
Które kiedy było ciężko
Zajebiście mi pomogły!