Gimpson - Diss na sąsiadkę Moja mała wojna" tekst piosenki (lyrics)

[Gimpson - Diss na sąsiadkę Moja mała wojna" tekst piosenki lyrics]

To jest banger
Wcześniej chciałem wyciągnąć do was rękę
Napluliście na nią, gotujcie się na udrękę
Miły już nie będę, czas zwiększyć volume
Będę w glanach skakał po
Podłodze jak pieprzony Gollum

Lepiej to polub, bo ja nie przestanę
Nie chciałeś porozumienia więc się
Stałem twym koszmarem
Dobre chęci miałem, lecz ty je zdeptałeś
Teraz ja depczę ci uszy sąsiad
Sam tego chciałeś

Kiedy się tu wprowadzałem
Nie myślałem o sąsiadach
Skąd mógł człowiek wiedzieć że się
Trafi tak uparta baba
60 latka co problemy ma z uszami
Ja rozmawiam przez telefon a jej
Dom się trzęsie cały

Jestem zakłamany, tak mi powiedziała
Po rozmowie z dzielnicowym która
Znów nic nie wskórała
Koniec tej umowy, jak nie po dobroci
To wypędzi mnie z mieszkania
Bo śmiałem muzykę zgłośnić

Będzie groźnie
Tu wpada ziomuś patrol za patrolem
Zakłócanie ciszy nocnej głośnym chodzeniem
- to chore
Przestanę oddychać chyba, bo to może problem
Wyjadę sobie na biwak i wrócę tu potem

Dzień dobry panie władzo
Witam się po raz dziesiąty
Jak pan widzi u mnie cisza, znowu
Jestem spokojny
Jak zasłużę to zapłacę mandat
Potrafię być hojny bo to nie jest kurwa moja
Wina że sąsiad chce wojny

To jest banger
Wcześniej chciałem wyciągnąć do was rękę
Napluliście na nią, gotujcie się na udrękę
Miły już nie będę, czas zwiększyć volume
Będę w glanach skakał po
Podłodze jak pieprzony Gollum

Lepiej to polub, bo ja nie przestanę
Nie chciałeś porozumienia więc się
Stałem twym koszmarem
Dobre chęci miałem, lecz ty je zdeptałeś
Teraz ja depczę ci uszy sąsiad
Sam tego chciałeś

Kiedy się tu wprowadzałem
Nie myślałem o sąsiadach
Tedy pójdę do więzienia jak Tomasz Chada
Z was na niby dobrzy ludzie
Tak naprawdę skurwysyny u nas biby a wy niby
Usnąć nie możecie przy nich

Zakładając maski, znaleźliście się w podsieci
W której ja mam władzę #głupieśmieci
Jeśli macie dzieci, to ślę im kondolencje
Kreśli morze przekleństw ziomek w
Którym wzbudzili agresję

Chcesz wojnę? To masz tomasz Działowy
Działo wytaczam na was, ruszam na łowy
Jestem wkurwiony, volume zwiększony
Tomasz działo wytacza na balkony
Pękają stropy

I skaczą stopy po posadzce
Pomyślcie o przeprowadzce
Przekazałem policjantce, będę grał jak chcę
Czujecie presję? to tylko moje basy
Rozkręcam je na maksimum
Wkurwiliście mnie kutasy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować