Grammatik - Sposoby tekst piosenki (lyrics)

[Grammatik - Sposoby tekst piosenki lyrics]

Grammatik 2004

Wiesz czegoś nie rozumiem
Mamy spokojne miejsce
A wciąż celowo zanurzamy się w szaleństwie
Dostajemy wszystko jedni dziękują z pokorą
Inni chcą zabrać do siebie tak
Jak Cropp zabrał Moro
Gonimy za tym, co najszybciej znika
Lekceważymy to co na prawdę jest istotne
Szczęście i relaks znajdujemy w pastylkach
Za ten hajs kupię książkę
By serce przestało być głodne
Polskie stracone pokolenie
Choć gruby Mann się śmieje
Teatr zaprosił mnie na scenę
Sam też zdradzam siebie
Jestem tylko człowiekiem
Mefisto wciąż chce źle
A jakimś cudem wciąż jest lepiej
Odzyskuję wiarę w miasto krwawych historii


Wielkiej piłki i najlepszego rapu z Polski
Dokładnie kształtuję swoją rzeczywistość
Nic trudnego: plan, wola i to wszystko
W tańcu śmierci, bo urodziłem się w żałobę
"Książę poetów" trzy dni
Wcześniej tragicznie odszedł
Nie mam gotowych sposobów
To się dzieje po prostu
Za ręce razem do horyzontu

Czasami krzywdzisz siebie wybierając
Złe sposoby chcesz pogrzebać strach aby
Złapać drugi oddech
Uwolnić się od tego co prowadzi do złego
Miało być dobrze a wyszło
Coś zupełnie odwrotnego zapominasz przy tym
Że jesteś tylko człowiekiem
Pewnych rzeczy nie przeskoczysz by
Uwolnić się od cierpień
Nikt nie dał ci tej siły
Tylko jeden ją posiada
Jest za wcześnie nie otworzy się
Dla ciebie niebios brama
W łatwy sposób chcesz uciec
Bo ten świat cię odrzuca
Sięgasz po to antidotum gdy
Silniejsza jest pokusa
Nie dajesz szansy ludziom
Którymi od lat się otaczasz
Kiedyś z nimi smakowałeś szczęścia
A teraz zawracasz
Popatrz z innej perspektywy, znajdź cel
Te rzeczy dobre
Spróbuj zajść tak daleko jak tylko możesz
To, że nie raz jest źle
Nie oznacza przecież końca
Można iść do przodu choćby
Po jeden dotyk słońca inni mają to od życia
Ty niestety musisz walczyć
Dla ciebie droga bez wybojów z
Czasem też się znajdzie
W świecie którym dziś szczęście
Pożera ludzkie wartości
Znajdź spokój odkryj karty i olej ten pościg
Pewne rzeczy nie dzieją się wiesz
Od tak po prostu a ty na siłę nie
Szukaj tych zdradliwych sposobów
Możesz biec
Wiadomo często lepszy jest spacer
Kochaj i żyj w harmonii
A na pewno nie stracisz
Zamiast bić głową w mur i
Zatracać się w myślach
Żyj obok tego wszystkiego
A odnajdziesz swoją przystań

Ja w takim miejscu jak to
W sytuacjach czasem hardcore
Kto mówił że będzie łatwo? Po
Prostu dalej z akcją
Fakt to jest mój punkt widzenia słuchaj
Ja po prostu mam w życiu ludzi, którym ufam
Poza tym mam swoją godzinę duchów cztery zero
Ołówek sam pisze, myśli dostają życie
Ktoś pytał mnie nie dawno, czy mam sposób
Tak dobrze przecież wiesz jakie
Jest wyjście z chaosu
Otóż, żaden z tych mądrych nie wie
Drogi gościu
Usiądź ze mną, oddech i w sobie znajdź spokój
Rok pędzi, świateł pięknych kobiet neonów
2004 nie wiem jak trafić do domu

Dzisiaj wiele nas dzieli
Dużo rzeczy nas różni
Stawiamy nowe mury, zamiast te stare burzyć
Błędy uczą ludzi tylko sprytu i przebiegłości
Człowiek 2004 to zagadka czy dowcip?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować