Grubson - Masta tekst piosenki (lyrics)
Tomasz Iwanca
[Grubson - Masta tekst piosenki lyrics]
A gdzie one tam i ja
Cienie czają się wszędzie
A gdzie one tam i ja
Świecą latarnie pełnym blaskiem
Noc powoli zapada
Ludzie wiedzą, to normalne
Że wokół czai się fałsz i zdrada
Ale nie mają pojęcia o
Nieznajomym z czarnej groty czarna postać
Która przynosi ze sobą same kłopoty
"Problemy? No co ty? My wiemy już o tym
Żyjemy ulicą i sługi to widzą
Dopóki się trzymamy w rękach władzę mamy"
Ale to nie wystarczy
Łatwo możesz być przegrany
On czyha, obserwuje, kursuje, ofiary łapieee
Szuka zdobyczy i nie możesz być
Ty wtedy na gapieee
Na mapie tego nie znajdziesz tego
Gdzie on się ukrywa
Jak gepard szybko się zrywa
Z butów cię powyrywa
Wypierdoli w powietrze z prędkością rakiety
Będziesz tańczył na chmurach te
Piękne balety On:
Zbiera talenty, nawet gdy pierdolnięty
Więc On: Niech będzie przeklęty od głowy
Aż po pięty On:
Chce dogonić mnie, znalezć mnie
Ale nie daje rady
To nie Homera Iliady to cała prawda eskapady
Ja się go wyrzekam, wyklinam
Nie czekam na finał
Choć nie uciekam- wygrywam
Ma męka się zbliża
Może szukać mnie przez cały rok
Może szukać mnie przez całą noc
Może szukać mnie przez cały dzień
A i tak mnie nie znajdzie
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie! Może szukać mnie
Przez cały rok może szukać mnie
Przez całą noc może szukać mnie
Przez cały dzień a i tak mnie nie znajdzie
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
Cienie czają się wszędzie
A gdzie one tam i ja
Wyczuwa lęk, wyczuwa ból, wyczuwa dumę
Podsuwa pomysły, byś przeciągnął strunę
Potem wystawia rachunek, trunek śmiertelny
Zostajesz jego podwładnym
Do końca jemu wierny
Taki warunek jest, taki warunek pozostanie
Więc detonuj swój ładunek na Życiowym Panie
Boom, boom, czy słyszysz ten tłum?
To jego jęki
Teraz świat dla niego to istny doom
Pozwoliłeś mu się wkraść do siebie, Spaść
Na zbity pysk, runąć na ziemię
Zrobić z umysłu więzienie
Teraz słychać jego cierpienie, wrzask
Z twej strony blask, który oślepia go
Mimo to bądz czujny cały czas
Bez żadnych cudzych twarzy
Masta ciągle czeka na twój błąd
Więc badz gotowy na straży
Nie zaśpij na straży
I bądz gotowy gotowy gotowy i stój na straży!
Może szukać mnie przez cały rok
Może szukać mnie przez całą noc
Może szukać mnie przez cały dzień
A i tak mnie nie znajdzie
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie! Może szukać mnie
Przez cały rok może szukać mnie
Przez całą noc może szukać mnie
Przez cały dzień a i tak mnie nie znajdzie
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
A i tak mnie nie znajdzie!
Ja się go wyrzekam, wyklinam
Nie czekam na finał
Choć nie uciekam- wygrywam
Ma męka się zbliża
Ja się go wyrzekam, wyklinam
Nie czekam na finał
Choć nie uciekam- wygrywam
Ma męka się zbliża
Cienie czają się wszędzie, a gdzie one
Tam i ja
Cienie czają się wszędzie, a gdzie one
Tam i ja