Grubson - R-K N.O.C. 2011 tekst piosenki (lyrics)
Tomasz Iwanca
[Grubson - R-K N.O.C. 2011 tekst piosenki lyrics]
W R-K mieszka ten G-R-U-B-S-O-N
Rybnik jego miastem w R-K mieszka On GrubSon
Rybnik to jego miasto
W R-K mieszka ten G-R-U-B-S-O-N
Rybnik jego miastem w R-K mieszka On GrubSon
Rybnik to jego miasto
Od urodzenia miasto jedno i to samo
To samo osiedle, ulica, samochody pod blokami
Czy wieczorem czy rano
Po dziś dzień jak na razie żyć mi tu dano
Na ulicy stary pawilon
Za dzieciaka cieszyłem się tam chwilą
Oblężone ławki
Chłopaki siedzą w ręku piwo, trochę trawki
Skitrane żeby nie było tu żadnej wpadki
Sąsiadki ze szpiegowskiej siatki
W oknach dopatrują się jadki
Nastolatki, a z wyglądu na 25 takie czasy
A jeszcze wczoraj grały w klasy
Stary plac zabaw przerobiony na nowy
Dzieci mają ubaw, matki je na chwile z głowy
Klatki stagowane co kilka lat malowane
Kiedyś jak ktoś obcy wchodził miał przejebane
Bitwy na ulice, wojny na osiedlach
Oczy podbite, zęby wybite, co najmniej ze dwa
Czasy się zmieniły
Chłopaki wyluzowali, teraz chill
Chill wolą Se zapalić
A co do gospodarzy, załoga zaciesza
Przy piweczku, na słoneczku praży, smaży
Wyimaginowane obrazy
Robi dobre gówno, bez skazy
Wypuszcza się w głąb, po nowe doświadczenia
By potem powrócić do bazy
W R-K mieszka ten G-R-U-B-S-O-N
Rybnik jego miastem w R-K mieszka On GrubSon
Rybnik to jego miasto
W R-K mieszka ten G-R-U-B-S-O-N
Rybnik jego miastem w R-K mieszka On GrubSon
Rybnik to jego miasto
Pamiętam przez resoraki oblężone krawężniki
Jak to młodziki, dla jaj bijatyki
Najlepszą grą i tak była gra w patyki
Pełno wiary, każdy miał swoje myki-triki
Potem gra w syfa w bloku
Sąsiedzi byli w szoku
Bo zakłócaliśmy im spokój
Bo to wokół sklepu, albo na garażach
Jeden zebrał parę cepów
Drugi ze śmiechu się tarzał
Gonitwy po krzakach, laski na trzepakach
Gdzie tabaka, jebaka to nie te lata draka
Bardziej, a czasem padaka
Jak musiał wracać pierwszy raz na czworaka
Byli i tacy, co niuchali z wora
Nie jednego bachora, mogłeś spotkać na torach
Układali kamienie na szynach
I tak dłuży się godzina, bo pociągu ni ma
Wiosna, lato, jesień, zima
Każda pora roku miała specyficzny klimat
Lubię te czasy wspominać
Tyle lat spędzonych w Rybniku na Nowinach
Nie zapominam gdzie się działo to wszystko
Całe dzieciństwo, Chabrowa i nie tylko
Pozdro dla tych, którzy pamiętają
Kto wie może wszyscy tutaj
Kiedyś się spotkają
Może kiedyś wszyscy się spotkają
I razem powspominają i razem powspominamy
W R-K mieszka ten G-R-U-B-S-O-N
Rybnik jego miastem w R-K mieszka On GrubSon
Rybnik to jego miasto
W R-K mieszka ten G-R-U-B-S-O-N
Rybnik jego miastem w R-K mieszka On GrubSon
Rybnik to jego miasto