Gruby Mielzky - Może tekst piosenki (lyrics)

[Gruby Mielzky - Może tekst piosenki lyrics]

A może kiedyś wrócę
A może jeszcze ugram sukces
Forsę upchnę w kurtkę może stąd pójdę
Wsiądę w ciuchcię wypierdolę w busz gdzieś
Może przytulę z płyty czwórkę
Lub przytulę córkę a może
Twoją lub po wódce stuknie mnie ktoś furą
I wyśle na ojom może wciągną w lodówkę
Jak proch przez rurkę
A może kumpel skmini fuchę
W UK polecę za funtem
Może sprzątnę swój burdel poślubię niunię
I spróbuję żyć jak ciotka z wujkiem
Może umrę przed jutrem któż wie
Może przekroczę stówkę
Może za rok się wkurwię
Wyjdę w futrze z gnatem huknę komuś w głowę
Może pójdę na puszkę
A może pójdzie mój ziomek może wyjmę platynę
Może żegnam kabinę
I nic nie nawinę już nigdy
No chyba, że pod wpływem może kogoś to smuci
Może ktoś za tym tęskni może mogę być dumnym
Przez bycie Grubym Mielzkym
A może właśnie to powód do kpiny
Ile straciłem już życia na rymy
Może już nie mam siły
Na walkę o bycie pierwszym
Może terapią były teksty
Gdy byłem w depresji może chęć bycia kimś
Sprawiła, że czułem się nikim
Może to kwestia wódki może to kwestia psychy
Może dbałem o prestiż
Bardziej niż o swoich bliskich
Może byłem najlepszy a umknęło to wszystkim

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować