Gruby Mielzky - Niepokonany tekst piosenki (lyrics)

[Gruby Mielzky - Niepokonany tekst piosenki lyrics]

Z brudu opalam lufę, bruzdy na japie już
Ostatni papier, ćwiara
Bez niespodzianek znów
24h na dobę, 24 mam na głowie
24 w kielni, dorzuć szóstkę
I dwójkę na ogień, g
Gdzie kurwa życie, które wróżysz mi?
Beef jest jak starej mówisz na
Noc: "Lepiej zamknij drzwi"
Moja ostatnia płyta - ostatni bastion
Twoja ostatnia płyta - oby była ostatnia
Więc młodych loco w grze
Więcej trumien dla nich
Na nosy krzyczy "Coco!" ten
Co 3 blanty spali
Bomaye Ali, lapsy na jeden strzał
Nie wiesz o życiu nic
Nie wyłapałeś w pizdę raz
Matka ci sypnie hajs, nowe buty, niezły swag
Mój świat to trochę więcej, widzę więcej
Więcej wiem


Gruby, wyrosłem z ulic, które znają krew
Nie uwzględniają porażek, w co
Ty wtedy grałeś, man?

Niepokonany, o rany, rany jestem niepokonany
Jestem niepokonany jestem niepokonany

Cwaniak, który nie przeżył nic nie przeżył
Nic nie zna życia tutaj
Nie jesteś jednym z nas
Nie wiem czego szukasz
Odcinam tlen jak Sprewell, gej na siłę
Rzuca rap, kiedyś fuck leciał
Gdy grał Liber G
Gdzie Hip-Hop, który pokochałem tak?
Pener w polo z kwitem starych
Puszcza klipy w świat
Moja kolejna płyta da niezły wpierdol
Twoja kolejna płyta - masz niezły wpierdol
Czas przejąć rewir, który łaknie prawdy
Ładnie wyglądasz, ale rap to gra dla pewnych
Twardych gotowych by pożerać, burzyć
Zmieniać kamień w złoto
Chwytać serca ludzi i puszczać pizdy z kosą
Boże wybacz moje ruchy przed zgonem
Sam jestem swoim panem, wybaczam sam sobie
No
Gdy czas na wojne, wracam z walki bez szramy
Niepokonany, niepokonany, Gruby Mielzky

Niepokonany, o rany, rany jestem niepokonany
Jestem niepokonany jestem niepokonany

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować