Gruby Mielzky - X tekst piosenki (lyrics)
[Gruby Mielzky - X tekst piosenki lyrics]
Trzymaj ich wciąż za dłonie
Matkę pociesz dobrym słowem a
Z braciakiem sklejaj pjone!
Nie pozwól nigdy czuć się
Gorzej Twojej siostrze
Bo gdy stracisz - zapłaczesz
A płacz czasu nie cofnie
Dwa - ludzie którzy są z Tobą od dawna
Wyrzuć hajs gdy im braknie zamiast
Przechlać go jak łajza
Mów dokładnie co jest grane, oni stoją z Tobą
Gdy odejdą zrozumiesz ile zdziałać może słowo
Trzy - kobietę obdarz szczerym uczuciem
Zrób śniadanie jej do łóżka i
Nie pozwól nigdy uciec
A gdy zachlejesz się i Broń Boże ją zranisz
Połamie Ci łapy byś wiedział
Jak traktować damy!
Cztery - nie pozwól nigdy ludziom się stoczyć
Idź z nimi lub ich ratuj
Nawet gdy nie chcą pomocy
Dobro zawsze wraca stara gadka, trzymaj brat
10 prawd od dzieciaka który poznał
Już świat zbyt dobrze
Rób co chcesz, grzech za grzech
Zawsze coś za coś
To co ma wartość tego się trzymaj
Ja mam nadzieję że to trafi
Do Ciebie i pozostanie
Pięć - bądź lojalny
Nie pucuj się przy większych
Pokornie znoś porażki nigdy nie
Padnij na klęczki kłopot rozwiąż gadką
Łatwo jest kruszyć pięści
Tylko głupcy myślą że wygrywa najsilniejszy
Sześć-gdy w coś wierzysz i
Pragniesz to osiągnąć
Wyciągnij swoją dłoń chwyć to
I zaciśnij mocno nie przestawaj wierzyć
Nie bój się żyć jak małolat
Uśmiech trzymaj na twarzy nawet
Kiedy nie smażysz lola!
Siedem - pij z umiarem byś nie
Wpadł w cug jak pizda
Lepiej zaśnij na klatce daj się
W końcu matce wyspać
I chlej z fasonem nie szukaj wciąż za bójką
Byś rano z całą buźką
Uśmiechem przywitał lustro
Osiem - nie żydź groszem jeśli
Spoko z forsą w kielni gdy nie masz
Rzuć uśmiechem każdy ziom go odwzajemni
Dobro zawsze wraca stara gadka, trzymaj brat
10 prawd od szczeniaka który poznał
Już świat zbyt dobrze
Rób co chcesz, grzech za grzech
Zawsze coś za coś
To co ma wartość tego się trzymaj
Ja mam nadzieję że to trafi
Do Ciebie i pozostanie
Dziewięć - kradnij tylko jeśli nie
Masz za co przeżyć gdy odbijesz się
Znajdź prace oddaj kasę co do zety!
Spłać długi, po czasie ale zawsze
By nikt nigdy nie mówił że srogo
W dupie jesteś z hajsem
Dycha - nie upadaj gdy lala ma syndrom dziwki
Buźką wyrwie Ci serce ciśnie w
Powietrze nim jak freesbee
Znajdź dobrą kobietę pokaż jej
Jak umiesz kochać
I bądź dobrym człowiekiem i
Z uśmiechem witaj zioma słuchaj brat
Z bobasem idź na spacer po ulicach
Pokaz mu jak przez kasę
Cieniasy tracą swoje życia
Choć leżałem na plecach modląc się
By Bóg mnie zniszczył
Padłem jak trędowaty wstałem jak
Król bez blizny nigdy nie zwątpiłem w swoje
Słowa i ich szczerość
Czuje to jak nigdy bo mam blizny od frajerów
Dobro wróciło do mnie dziś ja daję je Wam
Dziesięć prawd od szczeniaka który przeżył
To sam zbyt dobrze!