Hans, Deep - Biegnij tekst piosenki (lyrics)

[Hans, Deep - Biegnij tekst piosenki lyrics]

Nieraz usłyszysz, że droga nie tędy
(a, a, a, a ty biegnij)
Hamować cię będą sentymenty
(a, a, a, a ty biegnij)
Poczucie winy i własne błędy
(a, a, a, a ty biegnij)
Nie słyszysz nic, tylko te szepty (biegnij)

Biegnę, biegnę gdzieś po nic
Chcę siebie samego dogonić
Wyprzedzić bym chciał swoje myśli
Zerwane jak psy do gonitwy
Biegnę i się potykam
Łykam powietrze, płytko wzdycham
Wszyscy mamy tak dzisiaj
Rozpędzone życia do granic ryzyka
Umyka nam wciąż coś znika z pola widzenia
Praktyka zamyka oczy biec aż do zapomnienia
I tak z dnia na dzień, stale
Wiem, kiedy w końcu stanę
Gdy niepohamowane ambicje


Trafią z hukiem w ścianę
Ból! Przerywa tą farsę
Twardy mur na pół rozpruł i porozrywał szanse
Podle pali, bolą myśli, się od napięć
I żal drapiе w gardle, bo palą się finanse
I bolą plany, bolą plony
I łez wylanych niеsmak słony
Pal się ogniu dziś
Po nim tylko spokój jasna myśl

Nieraz usłyszysz, że droga nie tędy
(a, a, a, a ty biegnij)
Hamować cię będą sentymenty
(a, a, a, a ty biegnij)
Poczucie winy i własne błędy
(a, a, a, a ty biegnij)
Nie słyszysz nic, tylko te szepty (biegnij)

Gdyby ludzie ginęli pod domem tu
Za pochodzenie, złe i miejsce czas
Gdyby bomby myliły oprawców z ofiarą
Spadając równo enface
Gdyby nie było dobra, tylko interesy
I niekontrolowany głód
Gdyby w bańce mydlanej
Powtarzali frazesy "od kołyski po grób"
Czy byś biegł przez taki wiek
Licząc swe kroki tu w Endomondo?
Zarabiał hajs, topił go w ścieku
I rozpaczał, kiedy ci pękło bongo?
Zapijał stres, palił na wódę
I powtarzał w kółko to piękne kombo?
Bolący łeb, pół-człowiek poł-
Co otoczy jedno to samo rondo
Zadaję sobie w kółko te pytania
I dochodzę do wniosku, że nie mam słów
Jak można gonić bez opamiętania
I nigdy nie dobiec do snów?
Obrażać się na swoje narzekania
I pluć sobie w brodę tu znów?
Na rany wysypywać sól?
Strzepywać popioły z głów?
Sentymenty koją do snu mnie
Jak narkomana czarny afgan
Pod track kopnięty, stary tetryk
Co nie był nawet powieszony jak pies
Nie mam puenty to autentyk
Biegnę naokoło bazy Bagram
Biegnę, bo nie umiem stać na faktach
Na pędzącym walcu magla

Nieraz usłyszysz, że droga nie tędy
Hamować cię będą sentymenty
Poczucie winy i własne błędy
Nie słyszysz nic, tylko te szepty

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować