HIFI Banda - Za każdym razem tekst piosenki (lyrics)
[HIFI Banda - Za każdym razem tekst piosenki lyrics]
Za każdym razem
Kiedy wrzucasz na słuchawki ten track
To jakbyś w garści trzymał dwie grube bańki
A jak ty weź to zgadnij
Ja mógłbym dziś ogarniać ten hajs
Gdyby nie fakt
Że byłbym w dupę pięć z dwudziestu trzech lat
Za każdym razem myślę tak brat
Zanim coś zrobię źle
Chyba, że ryzyko jest jeszcze
Mniejsze niż stres, więc
Za każdym razem kiedy łapię wdech wiem, że
To jeden wdech mniej
A nie jeden wdech więcej wiem
To żaden sekret, ja mam takie podejście
Lepszy smak ma powietrze
Za każdym razem kiedy zechce
Żaden ze mnie sensi, raczej rap ekspert
Wydobywam swe wnętrze na powierzchnię tu
Wers po wersie więc pięść podnieście
Czujecie tą więź za każdym razem na koncercie
To proste, poczułeś respekt, zachowaj odstęp
Za każdym razem tym razem to do was dotrze
Za każdym razem
Szanuj mój czas jakby był Twoim hajsem
Oddaj mojej kobiecie szacun jak swojej matce
Dbaj o imię jakbym był twoim bratem
Puszczaj ta zwrotkę brat za każdym razem
Pamiętaj co jest cenne
Nie bierz przykładu z błaznów
Choć życie bywa chwiejnie to
Trzymaj pion w tańcu
Trzymaj się tych z którymi warto iść w przód
Nie stój w miejscu
Pamiętaj jest tylko jeden Bóg
Jedna nadzieja zapewni dzieciom byt
I niech będą kim chcą
Niech nie będzie ci wstyd
To nie ulotny styl który przemija jak czas
Choć ten jest najcenniejszy tu obok was
Daję słowo, wiem jak iść
Za każdym razem wiem z kim
Doskonale wiem dokąd
Kiedy wrzucasz na słuchawki ten track
To jakbyś w garści trzymał dwie grube bańki
A jak ty weź to zgadnij
Ja mógłbym dziś ogarniać ten hajs
Gdyby nie fakt
Że byłbym w dupę pięć z dwudziestu trzech lat
Za każdym razem myślę tak brat
Zanim coś zrobię źle
Chyba, że ryzyko jest jeszcze
Mniejsze niż stres, więc
Za każdym razem kiedy łapię wdech wiem, że
To jeden wdech mniej
A nie jeden wdech więcej wiem
To żaden sekret, ja mam takie podejście
Lepszy smak ma powietrze
Za każdym razem kiedy zechce
Żaden ze mnie sensi, raczej rap ekspert
Wydobywam swe wnętrze na powierzchnię tu
Wers po wersie więc pięść podnieście
Czujecie tą więź za każdym razem na koncercie
To proste, poczułeś respekt, zachowaj odstęp
Za każdym razem tym razem to do was dotrze
Za każdym razem
Szanuj mój czas jakby był Twoim hajsem
Oddaj mojej kobiecie szacun jak swojej matce
Dbaj o imię jakbym był twoim bratem
Puszczaj ta zwrotkę brat za każdym razem
Pamiętaj co jest cenne
Nie bierz przykładu z błaznów
Choć życie bywa chwiejnie to
Trzymaj pion w tańcu
Trzymaj się tych z którymi warto iść w przód
Nie stój w miejscu
Pamiętaj jest tylko jeden Bóg
Jedna nadzieja zapewni dzieciom byt
I niech będą kim chcą
Niech nie będzie ci wstyd
To nie ulotny styl który przemija jak czas
Choć ten jest najcenniejszy tu obok was
Daję słowo, wiem jak iść
Za każdym razem wiem z kim
Doskonale wiem dokąd