Holak, Zibex - Szama na dowóz tekst piosenki (lyrics)
[Holak, Zibex - Szama na dowóz tekst piosenki lyrics]
Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz
Tak to ja, Mati Holak
Nie, nie będę dziś gotować
Numer Viaduct, numer Gringo
Dziś sąsiadom puszczam polski hip-hop
Dziś mam cheat day, to nie cheat day
To nie cheat day bo nie
Mam zamiaru się tłumaczyć, quicksave
Robię quicksave, robię quicksave
Moje okno w bloku świeci się jak martwy pixel
Uber Pyszne, Uber Pyszne
Cały wieczór myślę skąd zamówić pizzę
Homer Simpson, Homer Simpson
Chcę mieć podstawowe funkcje
Jak Sony Ericsson
Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz
Zamawiam szamę na dowóz, ou, ou
Patryk spizgałeś się znowu
Nie liczę już czasu, nie pisze na forum
Nie daję opinii, napiwku czy zwrotu
Zwrotu, będę szczęśliwy jak wróci tu znowu
Ma zieloną torbę, na głowie kask
Nie wydam ci hajsu bo drobnych mi brak, szlak
Klasyk, obsuwy mi nawet nie zdążył tłumaczyć
I zabrałem mu pizzę i piznąłem drzwiami
Z Holakiem wpierdalam se towar łapami
Ręce od plamy, mam ręce od sosu
Normalnie to śmigam se właśnie w ten sposób
A brudne mam łapy od każdego sosu, cóż
Szama na dowóz
Mam plany na dowóz i zabrany dowód
Mati mnie mocno ukopcił w pokoju
Co, znowu, co, znowu
Normalna sprawa, normalna akcja
Żaden tam tax, przystanki na stacjach
Bo nie chce się ruszać nam dupy od ranka
Więc Pysznepl, przy dżoju kawka
Czekamy, czekamy i kiedy ta szamka
I codziennie czynność powtarzam
Nie w żartach
I czekam i czekam i czekam i czekam
A ziomal nas chyba wyjebał to standard
Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz
Tak to ja, Mati Holak
Nie, nie będę dziś gotować
Numer Viaduct, numer Gringo
Dziś sąsiadom puszczam polski hip-hop
Dziś mam cheat day, to nie cheat day
To nie cheat day bo nie
Mam zamiaru się tłumaczyć, quicksave
Robię quicksave, robię quicksave
Moje okno w bloku świeci się jak martwy pixel
Uber Pyszne, Uber Pyszne
Cały wieczór myślę skąd zamówić pizzę
Homer Simpson, Homer Simpson
Chcę mieć podstawowe funkcje
Jak Sony Ericsson
Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz
Zamawiam szamę na dowóz, ou, ou
Patryk spizgałeś się znowu
Nie liczę już czasu, nie pisze na forum
Nie daję opinii, napiwku czy zwrotu
Zwrotu, będę szczęśliwy jak wróci tu znowu
Ma zieloną torbę, na głowie kask
Nie wydam ci hajsu bo drobnych mi brak, szlak
Klasyk, obsuwy mi nawet nie zdążył tłumaczyć
I zabrałem mu pizzę i piznąłem drzwiami
Z Holakiem wpierdalam se towar łapami
Ręce od plamy, mam ręce od sosu
Normalnie to śmigam se właśnie w ten sposób
A brudne mam łapy od każdego sosu, cóż
Szama na dowóz
Mam plany na dowóz i zabrany dowód
Mati mnie mocno ukopcił w pokoju
Co, znowu, co, znowu
Normalna sprawa, normalna akcja
Żaden tam tax, przystanki na stacjach
Bo nie chce się ruszać nam dupy od ranka
Więc Pysznepl, przy dżoju kawka
Czekamy, czekamy i kiedy ta szamka
I codziennie czynność powtarzam
Nie w żartach
I czekam i czekam i czekam i czekam
A ziomal nas chyba wyjebał to standard
Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz, Szama na dowóz, szama, szama
Szama na dowóz