HV/NOON, Małpa - Jakbym Nie Miał Celu tekst piosenki (lyrics)

[HV/NOON, Małpa - Jakbym Nie Miał Celu tekst piosenki lyrics]

Zrozumie o czym mowa ten, kto lubi pobyć sam
Pusta droga
Nikt nie pyta mnie co chwilę jaki plan
Lekka noga, średnia prędkość przelotowa taka
By nie łamać zasad gry
Psy lubią tu szczerzyć kły
Gdy z mgły wyłaniają się, nie czuję lęku
Nie mam obok dokumentów
Paczki tłustych skrętów
Widzę ich w lusterku, gdy kręcę radio na full
Szyby w dół, królestwo na niby
Ale prawdziwy król
Ciągle żywy, choć mielą mnie tryby machiny
Bez dobrej miny do złej gry, nie mam siły
Ciężkie rozkminy wgniatają mnie w fotel
Jeśli jarasz się hip hopem
Nie podążaj moim tropem
Nie wódź za mną wzrokiem, bo chcę zgubić ogon
To nie pogoń za przygodą
Styka to co mam za sobą
Nie pościg za nagrodą


Znów puszczam kierownice
Zrobię postój gdzieś nad wodą
Nim wrócę na ulicę

Wiesz jak jest, taki do miasta wypad
Porą, gdy już światła dnia zgasną
Popatrz, wokół obłuda, wokół obłuda
Wiesz jak jest
Jeżdżąc furą delektuję się wiatru bryzami
(popatrz) smutek nad miastem jak pegaz
Każdy za czymś goni, przed czymś ucieka

Zmiany zachodzą zbyt prędko
Ponoć umyka mi piękno
Powinienem zwiększyć tempo czy na
Wszystko machnąć ręką
Nie ma miedzy nami chemii
Choć żyjemy obok siebie każdy
Siedzi w swej pustelni
Krążę po Eternii, szukam super-bohaterów
Mimo że są nieśmiertelni
Nie zostało ich zbyt wielu
Nie mam z tym problemu
Jeżdżę jakbym nie miał celu
Ludzie w dzień się nienawidzą
Nocą pieprzą po bożemu
Dziecko zmierzchu PRL-u
Produkt nowego systemu
Który dla statystyk chciałby zamknąć
Nas w więzieniu
Spędzę czas w odosobnieniu, pokonując zakręty
Próbuję złożyć w całość wątki
Porwane na strzępy
Wpadam w odmęty własnej bani
Stary mechanizm, wojna z myślami
Efekty skomplikowanych analiz
Podróż do granic psychiki, sięgam po kluczyki
I nic nie rozprasza mnie, jadę gdzie chcę
Nie gadam z nikim

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować