Jacek Kaczmarski - Misja tekst piosenki (lyrics)

[Jacek Kaczmarski - Misja tekst piosenki lyrics]

Warczą bębny ludożerców na
Wyspach Szczęśliwych
Idziemy misjonarze starych prawd
Brzegiem oceanu kto z nas pierwszy przyjmie
Rytualny rytm za swój
Kto uzna władzę oszalałych szamanów

Kadzie wódki tłum tłum łomot łomot łomot
Jesteśmy jak się zdaje zupełnie bezbronni
Oto spełniona przepowiednia nie
Przynosi chwały
Ogień krew ofiar wieszcze nieprzytomni

Będą nas poić dzikie kobiety
O bezwzględnych ciałach
Śmiejąc się z naszych
Mdłości strachu zaklinania
Pijani będziemy krzyczeć kładąc dłonie pod
Pałki bijących w bębny
Lecz powiedzmy złoty ząb zatrze w
Ich pamięci największe kazania


Zmuszą nas byśmy pierwsi pili
Żółć zarzynanego jeńca
Będziemy też spać z żoną wodza po
Czym męskość zostanie nam odjęta
Każdy nasz ruch okaże się
Słowem w zapadającym wyroku
Gdy zapadnie zmrok święto naszej
Śmierci będzie rozpoczęte

Wzmoże się huk po czym
Błyśnie święte ostrze grotu
Którym wykroją nam serca po to
Na przykład żeby spadły deszcze
Gdyby nazajutrz spadły byłby powód jeszcze
Do gorzkiego śmiechu znad
Nieba pełnego łomotu

Warczą bębny ludożerców na
Wyspach Szczęśliwych
Idziemy misjonarze starych prawd
Brzegiem oceanu kto z nas pierwszy przyjmie
Rytualny rytm za swój
Kto uzna władzę oszalałych szamanów

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować