Jacek Kaczmarski - Pięć głosów z kraju. Pochwała tekst piosenki (lyrics)
[Jacek Kaczmarski - Pięć głosów z kraju. Pochwała tekst piosenki lyrics]
Szybkość naszych przemian, bracie
Premier - prosto z internatu
Kumple w sejmie i w senacie
W polityce wrze, jak w ulu:
Lechu, rząd, Michnika klika
Dwóch Kaczyńskich, czterech Królów
Kosy chłop na sztorc zatyka
Całe szczęście, że kos mało
I że lud się ciągle dzieli
Bo już by się tutaj miało wojnę pięciu PSL-i
Co się ziści, co nie ziści
Dziś najtęższe głowy radzą
Nie dziw już, że komuniści
Tak się chcieli dzielić władzą
Jak to długo potrwa wszystko
Nie wie nikt na tym etapie
Przyjedź szybko, zobacz z bliska
Może jeszcze się załapiesz!