Jacek Kaczmarski - Wieża Babel tekst piosenki (lyrics)

[Jacek Kaczmarski - Wieża Babel tekst piosenki lyrics]

Spójrz w dół Gabrielu Archaniele
Gdzie tłum swój nowy wznosi chram
Na bezprzykładny ich wysiłek
Gdy chcą w nadludzkim arcydziele
Dorównać nam przez chwilę

Gdy w dół biegają i do góry
Spajając ciężkie głazy krwią
Na swym wspaniałym wspólnym kopcu
Bez żadnej kłótni awantury
Radośni są i mocni
Że wszyscy mają język jeden
By nim wyrazić jedną myśl
Tacy się widzą piękni mądrzy
Zbyt szybko chcą osiągnąć Eden
I miarą swą świat sądzić

Nie muszę nawet palcem ruszyć
By w prochy ziemi wetrzeć proch
Bo piorun rękę moją zdradzi
Człowiek zagładę nosi w duszy
Wystarczy go przerazić

Odbiorę bratu brata język
I koniec zgody Tłumiąc głos
Będę się zdradzać śledzić kumać
Na mnie polegać we mnie wierzyć
Wszak to ich los i duma

Patrz teraz Dłonie im opadły
I już nie rozumieją słów
Wieża osuwa się w mrowisko
Niech cię nie mierzi ich szkaradność
Spójrz znów już czysto

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować