Jakimie - Martwy tekst piosenki (lyrics)
[Jakimie - Martwy tekst piosenki lyrics]
Bo dałem sobie w palnik
I dziwi mnie to trochę obudziłem się martwy
Nigdy nie będę czysty
Bo dałem sobie w palnik
I dziwi mnie to trochę obudziłem się martwy
Rano jestem jak ty
Wieczór w cieniu zobaczy szkieł
Bo mi mówią że jestem zły
A ja tylko tak bronię się
Chciałbym kiedyś z tego już wyjść
Bo to trochę uszkadza mnie
Dziś pomaga mi to na sny coś odebrało mi sen
Przez chwilę to ja nie chciałem żyć
Brak reakcji powoduje mi
To nie bajka gdy widzisz ich
Jak szepczą w głowie myśli
Przez chwilę to ja nie chciałem żyć
Brak reakcji powoduje mi
To nie bajka gdy widzisz ich
Jak szepczą w głowie myśli
Chyba jak możesz to wierzysz tutaj we mnie
Sam nie wierzyłem kiedy sam gadałem brednie
Obok ktoś leży w pasach
Chyba gorzej nie będzie
Mogłem nie poznać ciebie
Gdy sam żyłem po błędzie
Szczęście odebrałem sobie
Nie wiem co ja miałem w głowie
Chyba mi się pojebało
Nikt nie odpowiedział tobie
Szczęście odebrałem sobie
Nie wiem co ja miałem w głowie
Chyba mi się pojebało
Nikt nie odpowiedział tobie
Przez chwilę to ja nie chciałem żyć
Brak reakcji powoduje mi
To nie bajka gdy widzisz ich
Jak szepczą w głowie myśli
Przez chwilę to ja nie chciałem żyć
Brak reakcji powoduje mi
To nie bajka gdy widzisz ich
Jak szepczą w głowie myśli